Prokuratura w Olsztynie prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci podporucznika Łukasza Z., którego ciało odkryto w rzece Pasłęka w Braniewie, w województwie warmińsko-mazurskim. O tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w nocy z 4 na 5 października, nie informowano opinii publicznej przez kilka tygodni, co rodzi wiele pytań i spekulacji.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, okoliczności śmierci są badane przez prokuraturę, a rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej, Sabina Mazurek, zaznacza, że sytuacja miała miejsce poza służbą. Z kolei rzecznicy policji z Braniewa, młodszy aspirant Radosław Ulewicz, ujawnili, że działania poszukiwawcze zainicjowano po zgłoszeniu zaginięcia Łukasza Z.

Łukasz Z. był żołnierzem zawodowym w 43. Batalionie Obrony Pogranicza od stycznia 2024 roku i podlegał ocenie służbowej, która wykazała, że cieszył się bardzo dobrą opinią. Tragiczne wydarzenie poruszyło nie tylko rodzinę, ale także lokalną społeczność, która z niepokojem obserwuje rozwój sprawy.

Bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie oraz opiekę psychologiczną, a rodzina skorzystała z tej pomocy w trudnych chwilach. Na ten moment nie zgłaszają oni potrzeby dalszej opieki. Warto jednak zaznaczyć, że sprawa ta budzi wiele emocji i pytań, a wiele osób domaga się większej przejrzystości i informacji na temat wydarzeń prowadzących do tej tragedii.

Co naprawdę się wydarzyło tej feralnej nocy? Jakie okoliczności doprowadziły do niewytłumaczalnej śmierci młodego żołnierza? To pytania, na które mieszkańcy Braniewa i cała Polska czekają na odpowiedzi.