Świat

Prof. Lewicki: Nie wojna handlowa, tylko wyrównanie ceł

2025-01-22

Autor: Piotr

Amerykanista z UKSW, prof. Zbigniew Lewicki, w rozmowie z Jaśminą Nowak dla Radia WNET odniósł się do inauguracji Donalda Trumpa, która jego zdaniem, była jednym z najciekawszych wystąpień w historii USA. Zwrócił uwagę na konkretność przemówienia, które miało formę szczegółowej listy zobowiązań, co podkreśla, że Trump mówił to, co naprawdę leży mu na sercu.

W kontekście relacji USA z Europą, Lewicki został zapytany o potencjalną wojnę handlową, na co zareagował mówiąc, że to w rzeczywistości nie wojna, lecz dążenie do wyrównania ceł. Podkreślił, że Amerykanie mają relatywnie niskie cła na towary importowane z Europy i Chin, podczas gdy te kraje nakładają wysokie cła na amerykańskie produkty. Profesor wyjaśnił, że Trumpowi chodziło o równe traktowanie, co sugerowało utworzenie nowego urzędu podatkowego odpowiedzialnego za dochody zagraniczne.

Na początku prezydentury Trump podjął szereg kontrowersyjnych decyzji. Zaledwie pierwszego dnia jego kadencji, podpisał około 200 rozporządzeń, w tym te dotyczące deportacji nielegalnych imigrantów, co zapoczątkowało największą w historii USA operację tego typu. W związku z wzrostem liczby nielegalnych przybyszy na granicy południowej, Trump ogłosił stan wyjątkowy, co umożliwiło wysłanie dodatkowych jednostek zbrojnych oraz przywrócenie polityki, która deportuje osoby starające się o azyl do Meksyku.

Warto dodać, że po objęciu urzędowania, Trump zaproponował także znaczące zmiany w amerykańskim prawie imigracyjnym, w tym zaostrzenie zasad nabywania obywatelstwa dla dzieci urodzonych na terenie USA przez osoby o nielegalnym statusie.

Na dodatkowe kontrowersje przyniosły jego decyzje dotyczące ochrony środowiska. Donald Trump zlikwidował ograniczenia w wydobyciu ropy, wycofał się z porozumienia paryskiego oraz zerwał członkostwo USA w Światowej Organizacji Zdrowia. Przywrócił również Kubę na listę krajów wspierających terroryzm.

Wreszcie, Trump ogłosił, że wszyscy żołnierze zwolnieni z wojska za odmowę przyjęcia szczepionki na COVID-19 zostaną przywróceni do służby i otrzymają pełne zaległe wynagrodzenie, co wskazuje na zwrot w polityce obronnej i społeczeństwa wobec kryzysu zdrowotnego.