W obliczu poważnych zniszczeń spowodowanych ostatnimi powodziami w Polsce, premier Donald Tusk ogłosił w czwartek (19 września) możliwość zaangażowania niemieckich żołnierzy w akcję ratunkową. To działanie ma na celu wsparcie polskich służb w walce z skutkami tej katastrofy.

Premier przypomniał, że pomoc w regionie już niosą amerykańskie siły, a także Turcja wyraziła chęć udzielenia wsparcia. "Nie wpadajcie w panikę, gdy zobaczycie niemieckich żołnierzy. To jest akcja pomocowa, aby unikać dalszych tragedii" — skomentował Tusk.

W tej chwili prowadzone są intensywne rozmowy koordynacyjne między Polską a Niemcami, aby ustalić szczegóły ewentualnej współpracy. Rzecznik niemieckiej Bundeswehry w rozmowie z prasą potwierdził, że trwają przygotowania dotyczące wsparcia polskich służb przez niemieckie siły zbrojne.

"W tej chwili nie możemy podać żadnych dalszych szczegółów, ale zapewniamy o naszej gotowości do pomocy" — zaznaczył.

Należy podkreślić, że do tej pory żaden niemiecki żołnierz nie został rozmieszczony w Polsce w akcjach pomocowych związanych z katastrofą. Szczegóły dotyczące ewentualnego zaangażowania Bundeswehry są wciąż nieujawnione, ale oczekuje się, że wkrótce będą dostępne dla opinii publicznej.

Warto przypomnieć, że współpraca międzynarodowa w takich trudnych momentach jest kluczowa nie tylko dla szybkiego przywrócenia normalności, ale także dla budowania relacji między krajami. W przyszłości mogą pojawić się inne formy wsparcia, a także dodatkowe kraje mogą włączyć się w pomoc dla Polski.