Czy Friedrich Merz naprawdę ma być nowym kanclerzem Niemiec? Tak wygląda jego relacja z Polską
2024-11-13
Autor: Jan
W Niemczech słychać narastające spekulacje dotyczące przedterminowych wyborów. Prezydent Frank-Walter Steinmeier ogłosił, że uważa 23 lutego 2025 roku za realistyczną datę dla nowych wyborów do Bundestagu. Przedterminowe wybory wynikają z niestabilnej sytuacji politycznej w kraju, a obecny kanclerz Olaf Scholz zapowiedział złożenie wniosku o wotum zaufania dla swojego rządu. Jeśli nie uda mu się uzyskać tego poparcia, Bundestag zostanie rozwiązany, a nowe wybory będą musiały się odbyć w ciągu 60 dni.
Wobec tego, głównym faworytem do objęcia urzędu kanclerza jest lider CDU, Friedrich Merz. Analityk geopolityczny Bartłomiej Kot podkreśla, że CDU ma dobrze zdefiniowane przywództwo oraz program odpowiadający na zmieniające się okoliczności geopolityczne w Europie, szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie i napiętych relacji transatlantyckich.
Merz stoi przed dużym wyzwaniem w świetle osłabienia niemieckiej gospodarki, które jest wynikiem upadku trzech fundamentalnych filarów dotychczasowego modelu: taniego bezpieczeństwa z USA, tanich surowców z Rosji oraz niedrogiej siły roboczej spoza Europy. Analitycy zwracają uwagę, że poszukiwanie nowego otwarcia w relacjach z Ameryką oraz uregulowanie stosunków handlowych będzie kluczowe dla jego przyszłej polityki.
Friedrich Merz jest znany z bliskich relacji z polskimi politykami, co może być korzystne w kontekście bilateralnych stosunków. W przeszłości CDU zainwestowało sporo w zrozumienie polskiej percepcji bezpieczeństwa. Ekspert wskazuje, że nowa polityka rządu Merza może przynieść korzyści dla Polski, szczególnie w zakresie współpracy w obszarze obronności.
Jeśli Merz zrealizuje swoje zamierzenia, może zainicjować strategiczną współpracę z Polską, co będzie kluczowe dla umacniania europejskiej infrastruktury obronnej. Warto również obserwować reakcje administracji amerykańskiej na potencjalne zmiany w niemieckiej polityce zagranicznej, które mogą wynikać z nowego kursu Niemiec pod przewodnictwem Merza. Czy to może oznaczać lepsze relacje niemiecko-polskie w nadchodzącej przyszłości?