Donald Trump ogłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich 2024, co sprawia, że ma szansę stać się najstarszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, kończąc swoją kadencję w wieku 82 lat.

Choć Trump jest znany ze swojego aktywnego stylu życia i licznych wystąpień publicznych, to media zwracają uwagę na brak przejrzystych informacji dotyczących jego stanu zdrowia. Jako były prezydent, powinien być przykładem transparentności, a jednak jego zespół unika ujawniania pełnej dokumentacji medycznej, co budzi wątpliwości i niepokój wśród wyborców.

Po zeszłorocznej próbie zamachu, niektóre raporty skupiają się na konfrontacjach, które przeszedł, w tym na obrażeniach w wyniku postrzału, jednak nie dostarczają one pełnych informacji o jego kondycji. Jego były lekarz, Ronny Jackson, w kwestii stanu zdrowia Trumpa komentował: „Nie dostajemy pełnych informacji, co jest niepokojące, zwłaszcza w kontekście tak ważnego stanowiska”.

Również dr Bruce Aronwald, osobisty lekarz Trumpa, opisał byłego prezydenta jako osobę w "doskonałym" zdrowiu, podkreślając, że wszystkie badania oraz wyniki testów wskazują na brak poważnych problemów. Mimo to, pojawiły się wątpliwości, zwłaszcza po kontrowersyjnych sytuacjach z przeszłości, takich jak niedoinformowanie na temat skutków COVID-19.

Sondaże wskazują, że wyborcy są znacznie mniej zaniepokojeni stanem zdrowia Trumpa w porównaniu do tego, jak odbierali zdrowie Joe Bidena w jego ostatnich kampaniach. Ironia losu sprawia, że Trump, który często krytykował wiek swojego rywala, może wkrótce stać się jeszcze starszy jako prezydent.

Mimo że prawo nie wymaga ujawniania informacji o zdrowiu, wielu kandydatów decydowało się na to dobrowolnie w celu zwiększenia zaufania publicznego. Przykładem jest John McCain, który udostępnił wtedy ponad 1000 stron dokumentacji medycznej.

Nie ma wątpliwości, że publiczne wystąpienia Trumpa, jego 90-minutowe przemówienia na wiecach i ogólny aktywny tryb życia są dowodem na jego energię i determinację. Jednakże, media często wskazują na chaotyczny styl jego wystąpień oraz chwiejność w prezentowaniu faktów. Często mylił daty i wydarzenia, co rodzi pytania o jego zdolności kognitywne.

Trump regularnie odnosi się do krytyki dotyczącej swojego wieku, mówiąc: "Kiedy przyjdzie czas, sam Was poinformuję o swoim zdrowiu". Teraz jednak z niepokojem czekamy na to, czy zdecyduje się ujawnić jakiekolwiek informacje dotyczące swojego stanu zdrowia przed wyborami. Takie decyzje mogą zaważyć na jego przyszłości politycznej, w szczególności w obliczu konkurencji, która ma swoich krytyków w mediach.

Tymczasem jego głównym zadaniem będzie przekonać wyborców, że może pełnić funkcję prezydenta, nawet w podeszłym wieku, unikając jednocześnie sytuacji, które doprowadziły do osłabienia pozycji Bidena na scenie politycznej i niemożności reelekcji.