Co się dzieje w Lublinie? Ojciec Tadeusz Rydzyk, znany duchowny i twórca Radia Maryja, w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl odniósł się do ostatnich wydarzeń związanych z poszukiwaniami byłego wiceministra sprawiedliwości, Marcina Romanowskiego, który według doniesień miał ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. Rydzyk skrytykował interwencję policji w klasztorze ojców dominikanów, nazywając to działanie 'najazdem wbrew cywilizacji łacińskiej'. Podkreślił, że zaledwie przed świętami funkcjonariusze próbowali odnaleźć Romanowskiego, co tylko wzmogło kontrowersje wokół tej sprawy.

Rydzyk relacjonował, że w momencie przybycia policji w klasztorze nie było studentów ani pracowników, którzy w tym czasie przebywali na urlopach. Tylko jedna osoba pełniła dyżur w recepcji, a furtka była zamknięta na klucz. Policjanci pytali o Marcina Romanowskiego, mając polecenie, aby sprawdzić jego obecność. 'Nasz pracownik zachował się bardzo rozsądnie, nie otworzył furtki, bo takie sytuacje muszą być traktowane poważnie', zauważył Rydzyk, dodając, że funkcjonariusze byli uprzejmi i kulturalni podczas swojej wizyty.

O co toczy się gra? Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, jest poszukiwany w związku z poważnym śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, którego nadzór powierzył mu rząd. Łącznie usłyszał 11 zarzutów, w tym o udziale w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie ponad 100 milionów złotych. Prokuratura postawiła mu również zarzuty o ustawianie konkursów. W tej chwili Romanowski jest na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny, unikając tym samym aresztu śledczego. Jest to sprawa, która wstrząsnęła polską sceną polityczną i będzie miała swoje konsekwencje nie tylko dla samego polityka, ale także dla partii rządzącej, PiS.

To nie tylko historia osobista, ale oręż w walce politycznej. Jakie będą dalsze kroki w tej sprawie i jak wpłynie to na przyszłość polityczną Romanowskiego i jego zwolenników? Śledźcie nas na bieżąco, aby nie przegapić żadnych istotnych informacji!