W piątek po południu Szymon Hołownia, lider partii Polska 2050, podzielił się nową propozycją dotyczącą incydentalnej ustawy o stwierdzaniu ważności wyboru Prezydenta RP. Otworzył dyskusję na temat krytyki, jaką jego pomysł spotkał ze strony koalicjantów z Lewicy, zadając im dwa pytania: co proponują w zamian oraz dlaczego nie chcą ustawy, która może wyłączyć sprawy wyborcze z wpływu PiS.

Natychmiastowa odpowiedź na jego wpis przyszła od Anny Marii Żukowskiej, przewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy. Odnosząc się do pierwszego pytania, Żukowska wskazała, że Lewica proponuje respektowanie konstytucji oraz orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co jej zdaniem powinno być priorytetem – zamiast bawić się w nowe rozwiązania prawne. Powołała się także na opinie renomowanych prawników, którzy skrytykowali plan Hołowni, nazywając go niefortunnym.

W odpowiedzi na coraz większe napięcia w koalicji Włodzimierz Czarzasty również wyraził swoje wątpliwości co do propozycji Hołowni. Przypomniał, że obecne decyzje tzw. neosędziów są uznawane za nieważne, a ich przyszłe głosowania w oparciu o nową ustawę mogłyby wprowadzić jeszcze więcej chaosu w systemie prawnym. Czarzasty stwierdził, że taki krok byłby nierozsądny i nie zapewniłby stabilności, na co Lewica zdecydowanie nie mogłaby przystać.

Warto zaznaczyć, że w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w 2025 roku, stabilność systemu i przejrzystość procedur wyborczych mają kluczowe znaczenie. Posłowie Polski 2050 argumentują, że ich ustawa ma na celu zapewnienie braku wątpliwości co do próśb o ważność wyborów i protestów, podkreślając, że fundamentalnym celem ich działań jest zagwarantowanie stabilności funkcjonowania Rzeczypospolitej.

Również nadchodzące debaty w parlamencie mogą przynieść nowe propozycje oraz rozwiązania dotyczące reformy systemu wyborczego, które z pewnością będą szeroko komentowane w mediach. Jakie jeszcze kontrowersje przyniosą nadchodzące dni w kontekście wyborów prezydenckich?