Piotr Cyrwus, znany z niezapomnianej roli Ryśka Lubicza w popularnym serialu "Klan", rozpoczął swoją karierę aktorską niemal cztery dekady temu. Mimo iż większość widzów kojarzy go przede wszystkim z tej postaci, Cyrwus był również aktywny w teatrze, gdzie stawiał swoje pierwsze kroki.

Po zakończeniu swej przygody z "Klanem" w 2012 roku, aktor wrócił na deski teatru. Jego odejście z serialu wzbudziło wiele emocji wśród widzów i podobnie jak śmierć Hanki Mostowiak, wstrząsnęło polską publicznością. Ostatnie chwile Ryśka Lubicza, który trafił do szpitala po zawale serca, zakończyły się tragicznie podczas starcia z włamywaczami.

W wywiadzie, Cyrwus przyznał, że sama śmierć postaci zwiększyła oglądalność "Klanu". Aby poruszyć ten temat, wziął udział w programie informacyjnym, co w historii polskiego kina jest wydarzeniem bezprecedensowym.

Oprócz szokujących wspomnień związanych z odejściem z serialu, aktor ujawnia również swoje zarobki. Cyrwus przyznał, że jego miesięczne wynagrodzenie wynosiło jedynie jedenaście tysięcy złotych, co może wydawać się małą kwotą w porównaniu do plotek o 14 tysiącach, które krążyły w mediach. Jego decyzja o odejściu była przemyślana, a scenarzysta i producent serialu uszanowali jego wybór.

Dzięki przychylności Pawła Karpińskiego, Cyrwus był w stanie wyrazić swoje odczucia i podjąć decyzję, która była dla niego najbardziej odpowiednia. Warto zauważyć, że jego kariera nie zakończyła się na "Klanie"; aktor kontynuuje swoją przygodę na scenie teatralnej i jest aktywny zawodowo.

Co to oznacza dla jego przyszłości w świecie show-biznesu? Czy możemy spodziewać się jego powrotu na ekrany telewizyjne? Z pewnością fani będą śledzić jego kolejne kroki, a jego autobiograficzne wspomnienia mogą stanowić interesującą lekturę dla wszystkich, którzy chcą poznać świat za kulisami polskiego teatru i telewizji.