Olaf Scholz zadzwonił do Putina. Co to oznacza dla Donalda Tuska?
2024-11-16
Autor: Magdalena
W Europie od dłuższego czasu spekulowano na temat możliwych scenariuszy dotyczących Ukrainy i bezpieczeństwa w regionie po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Pojawiały się obawy, że w przypadku zwycięstwa Donalda Trumpa, mogą zostać podjęte decyzje bez konsultacji z Europą, co stwarzałoby poważne zagrożenie dla Ukrainy.
Obecnie jesteśmy świadkami planów Polski, która 1 stycznia przejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej. Premier Donald Tusk, zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Jędrzeja Bieleckiego, ma opracować strategię, która pomoże Europie w obliczu ewentualnej zmiany woli Stanów Zjednoczonych. Elementem tej strategii mają być spotkania szefów dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego, które prawdopodobnie wzbogacą także przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Włoch oraz Ukrainy.
Niestety, sytuacja staje się skomplikowana. Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, zadzwonił do Władimira Putina po raz pierwszy od dwóch lat, nie konsultując się wcześniej z Donaldem Tuskiem. Choć Scholz później skontaktował się z Tuskiem, aby poinformować go o przebiegu rozmowy, fakt, że nie przeprowadził z nim wcześniejszych konsultacji może budzić pewne wątpliwości.
Rozmowa między Scholzem a Putinem dotyczyła wezwania do negocjacji z Ukrainą, jednak przedstawienie tej rozmowy przez Kreml sugeruje, że Putin stara się podważyć konsekwencje zachodnich sankcji i izolacji. Putin kontynuował retorykę, że wojna na Ukrainie jest wynikiem polityki NATO, nie używając nawet terminu 'wojna', co wskazuje na jego zamiar nałożenia winy za zaistniałą sytuację na krajach zachodnich.
Na początku listopada krążyły spekulacje, że Scholz może być otwarty na koncepcję 'neutralności' Ukrainy, co zaniepokoiło wielu obserwatorów międzynarodowych. Prezydent Finlandii, Alexander Stubb, odniósł się do tych informacji z żywym oburzeniem, sprzeciwiając się jakiejkolwiek wersji finlandyzacji Ukrainy. Cała sytuacja rodzi poważne pytania o przyszłość strategii Donalda Tuska oraz o to, jak Polska zamierza działać w obliczu rosnącej niepewności politycznej.
Czy Donald Tusk ma szansę na skuteczne przewodzenie europejskiej polityce w tak skomplikowanej sytuacji? Jak Polacy zareagują na ewentualną neutralność Ukrainy, jeśli takie plany wejdą w życie? Te pytania pozostają otwarte, a przyszłość Ukrainy i bezpieczeństwa w Europie wciąż niepewna.