W sobotę Radosław Sikorski ogłosił, że zarząd Platformy Obywatelskiej podjął jednogłośną decyzję o przeprowadzeniu prawyborów, w których wszyscy członkowie Platformy oraz Koalicji Obywatelskiej będą mogli głosować na kandydatów w nadchodzących wyborach prezydenckich. To ważny krok w stronę wyłonienia kandydata, który będzie reprezentować opozycję w walce z rządzącą partią.

Sikorski wyraził nadzieję na „rycerskie współzawodnictwo” z Rafałem Trzaskowskim, zachęcając członków różnych ugrupowań koalicyjnych do wsparcia jego kandydatury. W odpowiedzi na pytania dotyczące kampanii wyborczej, podkreślił, że kampania już się zaczęła, dodając, że zarówno on, jak i Trzaskowski, są rozpoznawalni wśród wyborców.

Głosowanie ma się odbyć jeszcze w tym miesiącu, chociaż dokładna data nie została ujawniona. Wiceprzewodniczący PO, Borys Budka, zapewnił, że decyzja o sposobie wyłonienia kandydata zapadła jednogłośnie, co świadczy o demokratyczności działania partii.

Budka zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia prawyborów w całej Koalicji Obywatelskiej, co oznacza, że członkowie także innych ugrupowań tworzących koalicję będą mieli okazję wziąć udział w procesie wyboru kandydata. To pokazuje silną jedność w obozie opozycyjnym.

Marszałek Senatu, Tomasz Grodzki, podkreślił, że proces selekcji kandydata ma być maksymalnie demokratyczny i zgodny z oczekiwaniami całej partii, co daje każdemu członkowi możliwość wypowiedzenia się. Zaznaczył, że szybkość działania jest kluczowa, ponieważ czas do wyborów kurczy się.

Według Grodzkiego, osoba wyłoniona w wyniku tych prawyborów otrzyma silny mandat do stawienia czoła wyzwaniom, jakie niesie ze sobą kampania wyborcza. Warto zaznaczyć, że prawybory zostały zainicjowane przez Rafała Trzaskowskiego, który zasugerował ten krok w obliczu pojawienia się rywala.

W miarę zbliżania się wyborów, można się spodziewać intensyfikacji działań komunikacyjnych obu kandydatów oraz wzmożonego zaangażowania członków Koalicji Obywatelskiej, co może mieć kluczowe znaczenie dla wyników wyborów w 2025 roku. Pojawiają się też spekulacje, co do skutków ewentualnych podziałów wewnętrznych w opozycji oraz ich wpływu na wynik wyborów.