Reality show "Big Brother" zadebiutowało w polskiej telewizji już 23 lata temu, zdobywając serca widzów. Po kilku latach format został odświeżony przez TVN, a uczestnicy, spragnieni sławy, zamieszkali w willi w podwarszawskiej miejscowości Gołków. Ostatnia edycja programu miała miejsce w 2019 roku.

Po zakończeniu nagrań dom Wielkiego Brata, niegdyś zachwycający nowoczesnością, popadł w ruinę. Wnętrza budynku, który był na ustach wszystkich, często pojawiały się w mediach społecznościowych, gdy eksploratorzy dokumentowali jego zniszczenia. W ciągu ostatnich miesięcy willa dwukrotnie stanęła w płomieniach, co wzbudza ogromne zainteresowanie i niepokój wśród mieszkańców oraz fanów programu.

Ostatni pożar miał miejsce 9 listopada po godzinie 15:00. Służby ratunkowe zostały szybko wezwane na miejsce, a rzeczniczka policji w Piasecznie, Magdalena Gąsowska, zapewniła media, że ogień został szybko opanowany, a na miejscu nie odnotowano żadnych poszkodowanych. Teren zdarzenia został odpowiednio zabezpieczony, a przyczyny pożaru są obecnie badane. Ciekawe, co wykaże śledztwo i czy sytuacja z domem "Big Brothera" okaże się bardziej skomplikowana, niż myślano.

Warto zaznaczyć, że to już drugie takie zdarzenie w tym roku w tym nieszczęsnym miejscu. Pełna historia tego budynku, który stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli polskiej telewizji, przyciąga uwagę mediów, a fani programu nie przestają zadawać pytania – czy to koniec kultowego miejsca, czy może czeka nas jeszcze jego renesans?

Śledźcie nas, aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami z tej fascynującej historii!