Finanse

Kolejny cios dla niemieckiego giganta – co stanie się z Bayerem?

2024-11-12

Autor: Tomasz

Sytuacja w Bayerze staje się coraz bardziej alarmująca. Firma ogłosiła obniżenie prognoz zysków na bieżący rok, a nowe szacunki wskazują na spadek do poziomu 10,4-10,7 miliarda euro. Wcześniej przewidywano, że zyski wyniosą od 10,7 do 11,3 miliarda euro. Eksperci coraz bardziej martwią się przyszłością koncernu.

Oszałamiające informacje płyną także na temat przewidywań na rok 2025. Dyrektor finansowy grupy Wolfgang Nickl stwierdził, że oczekiwania na nadchodzące lata są stonowane zarówno w kwestii obrotów, jak i zysków, które mogą znowu spadnąć. Jeśli tak się stanie, będzie to trzeci z rzędu rok ze spadkowymi wynikami.

W reakcji na te wieści, akcje Bayera spadły na giełdzie we Frankfurcie o 11% do najniższego poziomu od 20 lat. Od momentu, gdy Bill Anderson objął stanowisko prezesa w czerwcu 2023 roku, ceny akcji zmniejszyły się o ponad połowę. Nadzieje inwestorów związane z nowym liderem, który miał przywrócić firmie dawną świetność, na razie się nie spełniają.

Sytuacja w dziale agrochemicznym jest dramatyczna, gdyż firma odnotowała gigantyczną kwartalną stratę w wysokości 4,2 miliarda euro, głównie z powodu wysokich odpisów sięgających 3,3 miliarda euro. Dla wielu inwestorów to szczególnie gorzka wiadomość, ponieważ Bayer, jeszcze całkiem niedawno, był wart 120 miliardów euro, a dziś jego kapitalizacja wynosi jedynie 21 miliardów. To oznacza, że wartość firmy spadła do jednej trzeciej sumy, jaką zapłacono za przejęcie Monsanto, która wyniosła 63 miliardy euro.

Ekspert funduszy inwestycyjnych, Markus Manns z Union Investment, nie ukrywa swojego rozczarowania i podkreśla, że transformacja Bayera musi zostać przyspieszona. Apeluje on do zarządu, aby przedstawił konkretną strategię wzrostu z celami dotyczącymi sprzedaży, zysków i redukcji zadłużenia.

W ostatnich dniach Anderson starał się zażegnać spekulacje na temat możliwego rozpadu grupy. Jednak, jeśli sytuacja finansowa nie poprawi się w najbliższym czasie, mogą one powrócić ze zdwojoną siłą. Dział agrochemiczny, który miał być kluczowym elementem wzrostu po przejęciu Monsato, po raz kolejny nie spełnia oczekiwań zarządu.

Na horyzoncie nie widać jasnych światełek nadziei. Bayer staje przed wielkimi wyzwaniami, które mogą zaważyć na przyszłości firmy i jej przywództwa na rynku. Czy nastąpi zmiana kursu, czy koncern pogrąży się jeszcze bardziej? To pytanie, które teraz zadają sobie wszyscy analitycy i inwestorzy.