Podczas gdy Polska siatkówka przygotowuje się na nowe wyzwania w 2025 roku, kluczowe zmiany personalne są już na horyzoncie. Zmiana sponsora technicznego z Adidasa na markę 4F nie jest jedynym, co wzbudza emocje wśród kibiców. W kontekście nadchodzących igrzysk olimpijskich w Paryżu siatkarskie reprezentacje Polski planują zmiany, choć rewolucji nie należy się spodziewać.

Obie drużyny, zarówno męska, jak i żeńska, będą kontynuować współpracę z dotychczasowymi selekcjonerami – Stefano Lavarinim oraz Nikolą Grbiciem. Wsparcie, jakie otrzymali na przestrzeni ostatnich trzech lat, przyniosło wymierne efekty, czego dowodem są sukcesy na międzynarodowej scenie siatkarskiej. Zmiany mogą dotknąć sztabu asystentów, gdzie z kadry z powodów osobistych odeszli Paweł Rusek i Adam Swaczyna. Chociaż rozmowy nad ich zastępstwami trwają, nieoficjalnie wiadomo, że z propozycji dołączenia do sztabu zrezygnował Marcin Mierzejewski, obecny trener Indykpolu AZS Olsztyn.

W przypadku reprezentacji żeńskiej, kibice będą musieli pożegnać się z jedną z najważniejszych postaci drużyny – kapitan Joanną Wołosz, która zdecydowała się zakończyć karierę międzynarodową. Jej odejście będzie dużym wyzwaniem, choć poprzednie występy bez niej pokazały, że drużyna potrafiła odnosić sukcesy, zdobywając m.in. brązowy medal Ligi Narodów.

Nowe nadzieje na przyszłość wiążą się z młodymi zawodniczkami, takimi jak Marlena Kowalewska i Julia Nowicka, które mogą wzmocnić pozycję rozgrywającej w kadrze.

Również w męskiej drużynie pojawią się nowe twarze. Grbić zamierza przeprowadzić małe eksperymenty w składzie podczas pierwszych turniejów Ligi Narodów, aby dać szansę młodym zawodnikom. Ostatecznie Polacy będą dążyć do zdobycia szóstego z rzędu medalu Ligi Narodów, co zapewni im prestiżowy status na międzynarodowej arenie.

W maju planowany jest turniej towarzyski w Katowicach i Gliwicach, podczas którego Polska zmierzy się z drużynami Bułgarii, Niemiec i Ukrainy. Po nim czeka ich rywalizacja w Lidze Narodów, a także Mistrzostwa Świata, które po raz pierwszy odbędą się na Filipinach z udziałem 32 drużyn.

Dobrze zapowiadający się okres dla polskiej siatkówki pokazuje, że choć w składach dojdzie do zmian, potencjał i talent młodych siatkarzy i siatkarek ostatecznie będą kluczowe dla przyszłych sukcesów.