W grudniu 2023 roku ujawniono, że Elon Musk planuje przekazać aż 100 mln dolarów brytyjskiej eurosceptycznej partii Reform UK, aby wspierać jej przygotowania do wyborów parlamentarnych w 2029 roku. To zaskakujące posunięcie miliardera wzbudziło wiele kontrowersji.

Musk, znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi, 9 stycznia wyraził swoje poparcie dla skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), twierdząc, że "tylko AfD może uratować Niemcy. Koniec historii". Jego komentarze spotkały się z krytyką, a niemiecka kampania wyborcza zyskała dodatkowy wymiar napięcia.

W odpowiedzi na te wydarzenia, agencja YouGov przeprowadziła badanie, w którym zapytano 4,4 tys. osób w Wielkiej Brytanii i Niemczech o ich zdanie na temat interwencji Muska w politykę. Wyniki były szokujące: tylko 13 proc. badanych uznało jego działania za akceptowalne, a 68 proc. w Wielkiej Brytanii oraz 73 proc. w Niemczech wyraziło sprzeciw.

Badania ujawniły również, że tylko 20 proc. ankietowanych w obu krajach uważa, iż Musk ma dużą wiedzę na temat polityki i problemów, z jakimi zmagają się ich kraje. Aż 63 proc. odpowiedziało, że nie zna zbyt dobrze tych zagadnień.

"Ogólnie mówiąc, ponad 70 proc. respondentów w obu krajach oceniło Muska negatywnie", informuje "The Guardian". Czy to znak, że miliarder powinien być ostrożniejszy w swoich politycznych wypowiedziach?

Zaskakujące jest również poparcie Muska wśród wyborców AfD, którzy ocenili go pozytywnie w 70 proc. przypadków. Z kolei wśród sympatyków Reform UK tylko 47 proc. udzieliło mu pozytywnej oceny, co wskazuje na malejące poparcie miliardera w szerszych kręgach politycznych.

Dzięki tym kontrowersjom Elon Musk zyskuje na popularności w niektórych grupach, ale w szerszej publiczności jego wizerunek wciąż pozostaje mocno kontrowersyjny. Jak to wpłynie na jego przyszłe działania oraz na jego wizerunek jako lidera? Czas pokaże.