W Polsce trwa debata na temat nowego, rządowego projektu ustawy dotyczącego uzgodnienia płci. Jak zauważa posłanka Kotula, sprawa jest na tyle ważna, że należy o niej rozmawiać. Wiele osób zastanawia się, dlaczego temat ten nie jest szeroko omawiany w mediach. Kotula wyjaśnia, że zdecydowano, aby wstrzymać dyskusje publiczne do zakończenia kampanii prezydenckiej oraz procesu legislacyjnego dotyczącego ustawy o związkach partnerskich.

Od kilku miesięcy jednak pojawiło się "zielone światło" oraz decyzja polityczna, która ma umożliwić uproszczenie procedury zmiany płci w dokumentach osobistych. To istotna zmiana, która może mieć ogromny wpływ na życie wielu osób transpłciowych.

Oprócz tego do Sejmu wpłynęła petycja złożona przez Stowarzyszenie Tęczowi Społecznicy, której celem jest zmiana obecnej regulacji. Aktualnie, aby osoby transpłciowe mogły dokonać korekty płci metrykalnej, muszą pozywać swoich rodziców – co dla wielu stanowi potężne obciążenie emocjonalne. Warto podkreślić, że obecnie obowiązująca procedura została wprowadzona w latach 90. XX wieku na podstawie wyroków Sądu Najwyższego, ponieważ w polskim prawie długo brakowało przepisów dotyczących uzgodnienia płci.

Zwolennicy zmian apelują o szybką nowelizację przepisów, aby zakończyć dyskryminację osób transpłciowych w Polsce. Oczekuje się, że dyskusje nad projektem ustawy będą toczyły się już wkrótce, a ich wynik może zrewolucjonizować dotychczasowy stan rzeczy.