Tygrys tasmański, znany również jako wilkowór, to fascynujący drapieżnik, który dzieli wiele cech z diabłem tasmańskim. Oba gatunki istniały w podobnych ekosystemach, jednak w wyniku działalności człowieka tygrys tasmański na stałe zniknął z zasobów naturalnych Australii i Nowej Gwinei, pozostały jedynie na Tasmanii.

Historia wilkowora tasmańskiego

Wilkowór (Thylacinus cynocephalus) był czołowym drapieżnym torbaczem swoich czasów, ale po przybyciu europejskich kolonizatorów jego życie zaczęło się kończyć. Uznawany za szkodnika, był brutalnie prześladowany, a za zabicie go oferowano nagrody. Ostatecznie, ostatni znany wilkowór zmarł w 1936 roku w zoo Beaumaris w Hobart, co sprawiło, że jego historia stała się niemal legendą.

Po śmierci ostatniego wilkowora, badania nad tym niezwykłym gatunkiem stały się niezwykle ważne. Naukowcy z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Sydney odkryli skamieniałości trzech nowych gatunków przodków wilkowora: Badjcinus timfaulkneri, Ngamalacinus nigelmarveni i Nimbacinus peterbridge. Każdy z tych odkrytych gatunków odegrał kluczową rolę w ewolucji wilkowora, który był trudny do zrozumienia bez tych informacji.

W międzyczasie, amerykańska firma Colossal Biosciences z siedzibą w Teksasie podjęła się ambitnego projektu przywrócenia wilkowora do życia. Oprócz wilkowora, ich plany obejmują również reanimację wymarłych mamutów włochatych czy dodo.

Przywrócenie wilkowora do życia

Profesor George Church z Harvard Medical School oraz Massachusetts Institute of Technology (MIT) jest współzałożycielem Colossal Biosciences i twierdzi, że ich badania nad przywróceniem wilkowora są na zaawansowanym etapie. Zespół stworzył prototyp sztucznej macicy, która umożliwia rozmnażanie wilkoworów w kontrolowanych warunkach.

"To urządzenie dysponuje zaawansowaną technologią, która pozwala na precyzyjne monitorowanie warunków rozwoju zarodków. Mamy możliwość obrazowania zarodka w trakcie jego formowania, co pozwala nam upewnić się, że rozwija się w sposób prawidłowy. Jest to przełom w badaniach embrionalnych" – podkreślił Ben Lamm, jeden z założycieli firmy.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w najbliższej przyszłości możemy być świadkami rewildingu wilkowora tasmańskiego. To rodzi wiele pytań o etykę takich działań, ochronę ekosystemów oraz przyszłość innych wymarłych gatunków. Czy wracający drapieżnik zdobędzie swoje miejsce w nowoczesnym świecie? Czas pokazuje, a nauka wciąż nas zaskakuje!