Najnowsze analizy prowadzone przez naukowców NASA pokazują, że ilość słodkiej wody na Ziemi spadła dramatycznie od 2014 roku, a ten trend wydaje się utrzymywać na stałym, alarmującym poziomie. W raporcie opublikowanym w czasopiśmie Surveys in Geophysics naukowcy zasugerowali, że nadchodzi czas, w którym kontynenty Ziemi mogą już na zawsze pozostać w strefie suszy.

W ciągu ostatnich ośmiu lat średnia ilość dostępnej słodkiej wody na lądach, która obejmuje jeziora, rzeki oraz wody gruntowe, zmniejszyła się o około 1,2 tys. km³ w porównaniu do lat 2002-2014. Matthew Rodell, hydrolog z NASA, wskazuje, że to równoważy utratę objętości wody w jeziorze Erie, co jest szokującym wskaźnikiem.

W obliczu suszy, rolnictwo i miasta muszą coraz bardziej polegać na wodach gruntowych, co z kolei może prowadzić do ich gwałtownego wyczerpywania. Woda z opadów deszczu i śniegu nie wystarcza, aby uzupełnić te zasoby, co prowadzi do błędnego koła i systematycznego pogłębiania się problemu.

Zgodnie z przewidywaniami ONZ na temat stresu wodnego, braki w dostępie do wody mogą prowadzić do globalnych kryzysów, takich jak głód, ubóstwo oraz konflikty. W obliczu takich zagrożeń zwiększa się ryzyko chorób, gdy ludzie zmuszeni są do korzystania z zanieczyszczonych źródeł.

Naukowcy zauważyli, że spadek dostępności wody jest częściowo związany z globalnym zjawiskiem El Niño, które wpłynęło na zmiany w prądach strumieniowych atmosfery i przyczyniło się do nieprzewidywalnych wzorców opadów na całym świecie. Nawet po ustąpieniu zjawiska El Niño globalny poziom słodkiej wody nie wzrósł, a jedynie ustabilizował się na niskim poziomie.

Zastosowanie satelitów GRACE pozwoliło naukowcom na ścisłe monitorowanie zmian grawitacyjnych na Ziemi dotyczących masy wody. Obserwacje te, prowadzone od 2002 roku, ujawniają, że znaczna część lądów osiągnęła 22-letnie minimum w zasobach słodkiej wody, potwierdzając przerażające tempo zmian.

W największym niebezpieczeństwie znajdują się obszary, które jako pierwsze dotknęła zmiana klimatu. Globalne ocieplenie może wywołać dalsze zmiany w rozkładzie opadów i czasach ich występowania, co będzie miało tragiczne skutki dla rolnictwa i lokalnych społeczności. Przykładowo, opady mogą występować w intensywniejszych, ale krótszych epizodach, co prowadzi do erozji gleby i wód gruntowych.

Niepewność co do przyszłości dostępności słodkiej wody rośnie. Czy globalne zasoby powrócą do stanu sprzed 2015 roku? „Nie sądzimy, aby to było przypadkowe”, stwierdził Rodell. „Może to być zapowiedź tego, co nas czeka w przyszłości”. Już czas, aby podjąć konkretne działania na rzecz ochrony zasobów wodnych, zanim będzie za późno. Zainteresowanie tym tematem powinno być priorytetem dla decydentów na całym świecie.