Karolina Wróbel, 26-letnia mieszkanka, zaginęła 3 stycznia br. w tajemniczych okolicznościach. O godzinie 19.00 wyszła z mieszkania, planując udać się do pobliskiego nocnego sklepu po pieczywo. Niestety, od tamtej pory nie wróciła do domu, co postawiło jej rodzinę w ciężkiej sytuacji.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi intensywne śledztwo związane z jej zniknięciem. Wśród podejrzanych znalazł się 24-letni mężczyzna, Patryk P., który został aresztowany na trzy miesiące. Policja nie ujawnia szczegółów dotyczących jego związku z tą sprawą, co tylko potęguje niepewność i zaniepokojenie bliskich Karoliny.

Tymczasem poszukiwania prowadzone są w Czechowicach-Dziedzicach. Psy tropiące doprowadziły służby do garaży w okolicach stawu Błaskowiec, gdzie rozważano hipotezę o potencjalnym zaginięciu Karoliny. Na miejscu działa Grupa Specjalna Płetwonurków RP, która już w miniony weekend (18-19 stycznia) podjęła próbę przeszukania stawu.

Biegły sądowy Maciej Rokus ma do 24 stycznia wydać opinię na temat sensowności dalszych poszukiwań w tym akwenie. W międzyczasie, Ryszard Szwajcer z Centrum Nurkowego EdenSport, który przeprowadził nieodpłatne poszukiwania w stawie do 17 stycznia, wyraził wątpliwości co do ich skuteczności. – "Na 80 proc. jestem pewny, że jej tam nie ma. Możliwe, że prokuratura jest wprowadzana w błąd" – powiedział Szwajcer w rozmowie z 'Faktem'.

Co więcej, Szwajcer zasugerował, że Karolina mogła dobrowolnie oddalić się z domu i nie chce kontaktować się z bliskimi. Te hipotezy rodzą jeszcze więcej pytań i niepewności w związku z całą sprawą.

Rodzina Karoliny oraz lokalna społeczność nie pozostają obojętni na tę trudną sytuację. Zorganizowane zostały zbiórki na pomoc dla dzieci zaginionej, co pokazuje głęboką solidarność i wsparcie ze strony społeczności.

Sytuacja jest niezwykle napięta i każdy dzień przynosi nowe wyzwania oraz pytania. Jakie niespodzianki skrywa los Karoliny Wróbel? Czy uda się odkryć prawdę przed upływem czasu? Trzymamy kciuki za jej szybki powrót!