Świat

Chiny gromadzą zapasy: Przygotowania na powrót Trumpa do Białego Domu

2025-01-16

Autor: Michał

W obliczu zbliżających się wyborów w Stanach Zjednoczonych analitycy zauważają, że chińscy kupcy, którzy dominują na rynku soi, intensyfikują gromadzenie zapasów. Jest to reakcja na rosnące ryzyko geopolityczne związane z ewentualnym powrotem Donalda Trumpa do prezydentury.

W trakcie swojej pierwszej kadencji Trump nałożył wysokie cła na chińskie towary, a obecnie grozi 60-procentowymi cłami na wszystko, co pochodzi z Chin, co wywołuje obawy przed nową wojną handlową.

Ekonomista Rajiv Biswas z firmy IHS Markit zauważa, że jeśli USA zwiększą cła, Chiny mogą odpowiedzieć nałożeniem restrykcji na amerykański eksport produktów rolnych, szczególnie soi.

"Import soi z USA może być kluczowym celem w chińskich odwetowych działaniach taryfowych, ze względu na ogromną ilość soi, którą Chiny sprowadzają z Ameryki" – dodał Biswas.

Stany Zjednoczone są drugim największym producentem soi w świecie, zaraz po Brazylii, i odpowiadają za około 25% chińskiego importu nasion oleistych, które są często wykorzystywane do produkcji pasz dla zwierząt.

Podczas pierwszej kadencji Trumpa, Chiny odpowiedziały na podwyższone cła amerykańskie wprowadzając 25% cła na amerykańskie produkty rolne, co skutkowało drastycznym spadkiem eksportu soi z USA do Chin. W 2020 roku część tych ceł została zniesiona w ramach umowy handlowej.

W przypadku powtórki tego scenariusza, amerykańscy rolnicy produkujący soję mogliby doświadczyć poważnych strat. Badania wskazują, że nowa wojna handlowa mogłaby prowadzić do spadku eksportu soi i kukurydzy o setki milionów ton.

Brazília i Argentyna mogą zyskać na tej sytuacji, przejmując stracony rynek, co byłoby trudne do odwrócenia dla amerykańskich plantatorów. Dodatkowo, krajowy popyt na soję się nie zrównoważy, co pogłębi negatywne skutki dla amerykańskiego przemysłu.

"Wojna handlowa mogłaby mieć efekt domina, wpływając na gospodarki wiejskie w całych Stanach Zjednoczonych, dotykając rolników i ich lokalne gospodarki" – podkreśliły stowarzyszenia rolnicze.

W odpowiedzi na wcześniejsze napięcia handlowe, chińscy importerzy soi poszukiwali zdywersyfikowanych źródeł, co sprawiło, że Brazylia stała się głównym dostawcą. W przypadku ewentualnego spadku popytu na soję w Chinach, sytuacja na rynku może się znacznie pogorszyć, szczególnie w kontekście spowolnienia gospodarczego w tym kraju.

"Choć administracja Trumpa może ponownie zaostrzyć napięcia handlowe, przewidujemy, że oczekiwany spadek popytu w Chinach złagodzi wpływ na ceny soi" – wskazują analitycy BMI Research.

Eksperci wskazują na konieczność śledzenia sytuacji na rynku i ewentualnych zmian w polityce handlowej, które mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla globalnej gospodarki.