Ekspert polityczny zwraca uwagę, że Koalicja Obywatelska musi przemyśleć swoją dotychczasową strategię zarządzania.

— Wydaje się, że wiara Koalicji w możliwość zjednoczenia podmiotów politycznych i zdominowania sceny politycznej jest naiwna. Przykłady z przeszłości, jak rządy Leszka Millera czy Jarosława Kaczyńskiego, pokazują, że takie podejście prowadzi do oderwania od rzeczywistości — podkreśla dr Jarosław Flis.

Biorąc pod uwagę ostatnie badania sondażowe przeprowadzone przez United Surveys dla Wirtualnej Polski, Prawo i Sprawiedliwość notuje znaczny wzrost poparcia o 5 punktów procentowych, osiągając 32,4%, co stawia tę partię na prowadzeniu w kontekście potencjalnych wyborów parlamentarnych. Dla porównania, Koalicja Obywatelska zalicza spadek o 2,1 punktu, zdobywając tylko 29,2%, co może być alarmujące dla liderów tego ugrupowania.

Z kolei Konfederacja odnotowuje wzrost poparcia o 3,6 punktu procentowego, co stawia ją na trzecim miejscu z wynikiem 13,5%.

— Prawo i Sprawiedliwość ma powody do radości, zwłaszcza z nowego sondażu, ale historia pokazuje, że takie zmiany nastrojów w opinii publicznej mogą być chwilowe — zauważa Flis.

Jednakże, zdaniem eksperta, największym problemem Donalda Tuska jest jego ograniczona władza nad koalicjantami.

— Aby być dominującą postacią w polityce, Tusk musi dbać o to, by jego sojusznicy nie czuli się zagrożeni. Musi zapewnić im wsparcie, zamiast ich marginalizować. W ten sposób może uniknąć sytuacji, w której koalicjanci zaczynają działać samodzielnie, co jest groźne dla stabilności koalicji — wyjaśnia politolog.

Flis zauważa również, że obecna sytuacja przypomina rządy Kaczyńskiego sprzed lat, kiedy to jego wpływ na Zbigniewa Ziobrę był ograniczony. — Rzeczywista władza koalicjantów nad Tuskiem jest analogiczna do tamtej sytuacji. Niezadowolenie koalicjantów może prowadzić do niezależnego głosowania i destabilizacji rządu — dodaje ekspert.

Flis podkreśla, że sytuacja polityczna jest dynamiczna, a Koalicja Obywatelska powinna wyciągnąć wnioski z przeszłości, szczególnie z doświadczeń PiS w 2017 roku, kiedy to powrót do władzy wydawał się mało prawdopodobny.

— Tusk musi pamiętać, że obecna władza nie jest wieczna, a jego sukces w przyszłości będzie zależał od umiejętności zarządzania koalicją i zaufania własnych partnerów politycznych — podsumowuje dr Flis.