Marcin Wyrwał i Edyta Żemła. 2025: Rok wojny – Co nas czeka?
2025-01-01
Autor: Katarzyna
Strategia Rosji, bezsilność Zachodu
Wojna rosyjsko-ukraińska jest kluczowym konfliktem, którego skutki mają ogromny wpływ na stabilność naszego regionu. Obawy dotyczące przyszłości krajów Europy Środkowo-Wschodniej są coraz bardziej uzasadnione. Zachodnia koalicja wykazuje niepokojącą tendencję do rozdrobnienia i braku spójności, zwłaszcza na flance wschodniej. Насze obserwacje wyraźnie wskazują na rosnący wpływ prorosyjskich tendencji w takich krajach jak Węgry czy Słowacja, które zaczynają się oddalać od wspólnego frontu z zachodnią Europą.
Zasługujący na uwagę politolog Andrew Michta wskazał na słabość europejskiej społeczności oraz na to, że wojna w Ukrainie ujawnia czynniki osłabiające w jedności Zachodu. Teraz bardziej niż kiedykolwiek, Zachód musi działać zdecydowanie, jeśli chce powstrzymać agresywne zapędy Kremla.
Putin, który nie ukrywa swoich planów, od początku swojego rządzenia w 2000 r. tworzy w Rosji mentalność wojenną. Inwazja na Ukrainę tylko zaostrza te działania, podczas gdy wiele krajów zachodnich остаётся zaskoczonych ich skutkami. Nie można nie zauważyć, że Rosja wyspecjalizowała się w prowadzeniu wojny hybrydowej, co przyniosło jej znaczące korzyści strategiczne.
Niemcy i Francja, jako kluczowi gracze na kontynencie, wciąż borykają się z kwestią własnej obronności. Mimo licznych obietnic wzmocnienia własnych sił zbrojnych, wciąż mają one wiele do zrobienia. Schyłek Zimnej Wojny nie sprzyjał rozwijaniu potencjału militarnego, a dziś zaczyna brakować im efektywnej reakcji na coraz poważniejsze zagrożenie.
Dwa scenariusze na rok 2025: Co nas czeka?
Rok 2025 może przynieść dwa główne scenariusze, oba z niepokojącymi konsekwencjami dla Europy. Pierwszy zakłada, że Zachód, poddany presji nowego prezydenta USA Donalda Trumpa oraz zachodnioeuropejskich liderów, dąży do wynegocjowania „pokoju” z Rosją. Taki „pokój” może oznaczać przegrupowanie sił i pójście na ustępstwa, które osłabi Ukrainę i wzmocni Moskwę, otwierając jeszcze więcej możliwości dla Kremla do dalszej ekspansji w regionie.
Drugi scenariusz zakłada, że negocjacje utkną w martwym punkcie, a Rosja zintensyfikuje swoje działania wojenne. W tej wersji, brak kluczowych ustaleń przedłuży konflikt i sprawi, że Europa będzie musiała stawić czoła nowej fali destabilizacji. W takiej sytuacji, militarna ofensywa Rosji na Donbas może znacznie się nasilić, co jeszcze bardziej osłabi ukraińskie siły zbrojne.
Zaskakujące zwroty akcji
Ostateczny wynik tej wojny zależy od wielu czynników – od zachowania Zachodu po ruchy samego Kremla. Warto zauważyć, że Rosja, mimo sankcji i trudności gospodarczych, wykazuje zdumiewającą zdolność do adaptacji i może być wciąż gotowa do długotrwałej walki. W miarę jak sytuacja na froncie się zaostrza, Zachód musi znaleźć sposób na jednoczesne wsparcie Ukrainy i zjednoczenie w obliczu agresji.
Następne lata obnażą nie tylko słabości Rosji, ale i moralne i militarne przygotowanie Zachodu do walki z tym zagrożeniem. Specjaliści sugerują, że tylko twarda i skoordynowana odpowiedź może zapobiec dalszej eskalacji konfliktu. 2025 rok może być więc przełomowy, ale również nietypowo złożony – w zależności od tego, jakie strategie obie strony zdecydują się przyjąć. Jedno jest pewne: Europa nie może sobie pozwolić na dalsze osłabienie, inaczej konsekwencje mogą być katastrofalne.