Rozrywka

Magda Mołek przeprasza za kontrowersyjną akcję Tatuum. Oto, co naprawdę się wydarzyło!

2024-09-23

Autor: Michał

W minionym tygodniu Magda Mołek, znana dziennikarka i influencerka, wpadła w niezłe tarapaty po tym, jak ogłosiła współpracę z marką Tatuum na rzecz powodzian w południowej Polsce. Inicjatywa miała polegać na tym, że z każdej sprzedaży produktów Tatuum na konto fundacji "Przedsiębiorcy Powodzianom" miało trafić 10 złotych. Już na samym początku pojawiły się głosy krytyki.

Użytkownicy mediów społecznościowych zaczęli głośno sprzeciwiać się takiej formie pomocy. "Zamiast promować sprzedaż, lepiej przekażcie pieniądze bezwarunkowo!" – pisali oburzeni internauci, kwestionując intencje zarówno marki, jak i ambasadorek.

Reakcja była na tyle gwałtowna, że Tatuum postanowiło wycofać się z akcji. Mołek na swoim Instagramie zamieściła przeprosiny, w których przyznała, że zarówno ona, jak i marka nie przewidzieli jak negatywnie zostanie odebrana ich oferta: "Czasami w emocjach popełniamy błędy. Chciałam pomóc powodzianom, bo sama pochodzę z Dolnego Śląska i znam trudności, jakie niesie ze sobą taki kryzys".

Podczas swojego oświadczenia Mołek podkreśliła osobisty związek z regionem dotkniętym katastrofą: "Przeżyłam powódź w 1997 roku. Wiem, jak trudno jest odbudować życie po takiej tragedii".

Natomiast Paweł Kapłon, główny inwestor Tatuum, przyznał, że pomimo dobrych intencji forma akcji była nietrafiona, a za to on czuje osobistą odpowiedzialność. "Dziękuję za konstruktywną krytykę, pomoże mi to w przyszłości lepiej podchodzić do takich tematów", powiedział.

Ostatecznie Kapłon ogłosił, że zamiast kontrowersyjnej akcji, Tatuum przekaże 200 tysięcy złotych bezpośrednio na konto Fundacji Siepomaga, która wspiera poszkodowanych w powodzi. Dodatkowo firma zdecydowała się na pomoc fundacjom w Czechach i Słowacji, gdzie także ucierpieli ich pracownicy.

Czy Ta kontrowersyjna akcja to przykład na to, jak trudno jest łączyć chęć pomocy z marketingiem? Jakie wnioski wyciągną firmy po tym skandalu? Czas pokaże! Jedno jest pewne - Magda Mołek i Tatuum zamierzają nadal wspierać potrzebujących, choć ich metody mogą ulec poprawie.