Świat

Legendarny M110A2, który walczył z Godzillą, idzie na emeryturę

2024-12-31

Autor: Tomasz

Japońska kinematografia nie może obejść się bez Godzilli, a Król Potworów ma na swoim koncie nie tylko wiele epickich starć z innymi Kaijū, ale także zbrojnych potyczek z uzbrojeniem Japońskich Sił Samoobrony. Jednym z najsłynniejszych przykładów jest haubica samobieżna M110A2, która przez 70 lat gościła na ekranach w serii filmów o tym potworze, a w szczególności w trylogii Heisei. W 2024 roku nadszedł czas, aby pożegnać te potężne działa, które ostatecznie zniknęły z jednostek artyleryjskich w Japonii.

Warto zaznaczyć, że Japonia nabyła licencję na produkcję haubic M110A2 w 1983 roku, a ich wyprodukowanie zlecono koncernowi Komatsu z Jokohamy. Te potężne maszyny słynęły z obecności w 104. batalionie Artylerii na wyspie Hokkaido, gdzie stanowiły kluczowy element zwalczania potencjalnych zagrożeń. W całej Japonii powstały 91 egzemplarzy, które przez dekady pozostały w służbie, mimo postępu technologicznego i wprowadzania nowych modeli.

M110A2 wykreowały niezapomniane sceny w filmach, gdzie wielokrotnie stawały do walki przeciw Godzilli. Ich debiut miał miejsce w filmie „Powrót Godzilli” z 1984 roku, gdzie użyto ich do obrony Zatoki Tokijskiej przed bestią. Niestety, jak to często bywa w takich produkcjach, wysiłki japońskich sił były daremne. Haubice pojawiły się również w „Godzilla vs. Biollante” z 1989 roku oraz „Godzilla vs. Król Gidhorah” z 1991 roku, pokazując swoje możliwości bojowe na ekranie.

Po zakończeniu służby w 2024 roku pojawiły się pytania o przyszłość M110A2. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ich przekazanie do rezerwy sprzętowej, co umożliwi ich ponowne wykorzystanie w razie potrzeby. Alternatywnie, można je sprzedać innym państwom, co by mogło stanowić dodatkowe źródło części zamiennych. Ciekawą możliwością pozostaje również przekazanie części z nich w ramach pomocy wojskowej dla sojuszników, takich jak Filipiny, z którymi Japonia zacieśnia współpracę.

M110A2 to zmodernizowany wariant amerykańskiej haubicy M110A1. W porównaniu do swojego poprzednika, nowa wersja różni się zastosowaniem dwukomorowego hamulca wylotowego oraz innymi usprawnieniami technicznymi. Do napędu służy silnik Detroit Diesel 8V71T o mocy 405 KM, który umożliwia osiąganie prędkości blisko 55 km/h.

Obecnie haubice M110A2 są używane przez wiele krajów, w tym Tajwan, Turcję, Cypr, Bahrajn, Grecję czy Pakistan, co świadczy o ich wszechstronności i uznaniu na międzynarodowej arenie wojskowej. Choć M110A2 odchodzi na emeryturę, ich legendarny status jako wojennego bohatera, choćby i na wielkim ekranie, pozostaje niezatarte.