Jacek Kurski: Sylwester TVP nie spełnił oczekiwań! Co tak naprawdę się stało?

W miniony wtorek świętowaliśmy zakończenie starego i przywitanie nowego roku. Telewizje TVP, Polsat oraz Telewizja Republika zorganizowały koncerty sylwestrowe, które zgromadziły przed ekranami miliony widzów. Jak się jednak okazuje, sylwestrowa impreza organizowana przez Telewizję Polską, która miała miejsce na Stadionie Śląskim, nie przyciągnęła tylu widzów, ile władze stacji mogłyby sobie życzyć.

Na filmie opublikowanym w serwisie TikTok widać, że stadion nie był wypełniony do ostatniego miejsca, jak sugerowano podczas relacji na żywo. Na płycie obiektu można było zauważyć sporo wolnych miejsc, a jedynie pod sceną zgromadziło się większe grono ludzi.

"To jak z filmu Barei"

Jacek Kurski opublikował na portalu X nagranie z TVP, gdzie Marek Czyż zapewnia, że stadion jest "niemal zapełniony po brzegi". "Czy naprawdę to mówił? 'Stadion Śląski zapełniony prawie po brzegi...' a za plecami kompletne puchy. To jak scena z filmu Barei!" - skomentował były prezes TVP.

Kurski dodatkowo zamieścił wpis, w którym zestawił liczbę osób na stadionie z populacją aglomeracji Śląskiej, która wynosi 3,5 miliona mieszkańców. "Na żałobnego Sylwestra TVP2 wybrało się zaledwie kilka tysięcy osób (pomiędzy 1 a 1,5 na 1000)" - przekonywał. "Tylko te osoby zmieściły się pod sceną, która kosztowała 2,5 miliona złotych. Tak zabijają imprezę, która przez lata łączyła Polaków i przy której bawili się miliony."

Kurski przypomniał dawną wielkość sylwestrowych koncertów, przytaczając liczbę 80-100 tysięcy ludzi pod sceną w Zakopanem oraz osiem milionów widzów przed telewizorami. "Jeszcze kilka lat temu Polacy bawili się na eleganckich imprezach, z muzyką Sylwestra Marzeń, co możecie zobaczyć na archiwalnych nagraniach z występu Sławomira" - dodał, dołączając materiał filmowy.

Warto zaznaczyć, że w tym roku koncert sylwestrowy Telewizji Polskiej pierwszy raz od lat nie odbył się w Zakopanem, lecz na Stadionie Śląskim w Chorzowie. TVP przejęło to kultowe miejsce, w którym wcześniej organizowane były koncerty Polsatu. Stacja Solorza przeniosła swoją imprezę do Torunia, a Telewizja Republika zaplanowała swoją plenerową zabawę w Chełmie, gdzie nie zabrakło muzyki, zabawy i niespodzianek, a wydarzenie poprowadzili Anna Popek i Rafał Patryra.