Rynki nieruchomości w Polsce doświadczają niespotykanego kryzysu. Największe portale ogłoszeniowe, takie jak OLX i Otodom, są wręcz zasypane ofertami mieszkań na sprzedaż, które przekraczają 218 tysięcy w największych miastach, a ich liczba rośnie w zawrotnym tempie. W Warszawie liczba ofert wynosi 26,320, co niemal zrównało się z rekordem z listopada 2020 roku. Czy to oznacza, że w końcu klienci znajdą upragnione mieszkanie? Nic z tego.

Od momentu ogłoszenia rządowego programu wsparcia #NaStart, sytuacja na rynku nieruchomości nabrała intrygującego zwrotu. Choć z jednej strony pozwala on na zapisanie się na dopłaty do kredytów hipotecznych, z drugiej generuje ogromną niepewność wśród potencjalnych kupców i sprzedających. Wielu z nich nie podejmuje decyzji, czekając na finalną wersję programu. Jakub Moździcki, przewodniczący Rady Nadzorczej MyInvests SA, zauważył, że brak jasnych informacji o #NaStart może prowadzić do nowych rekordów w liczbie ogłoszeń mieszkań, jednocześnie zwiększając ich dostępność.

Obecna sytuacja sprawia, że pośrednicy nieruchomości mówią o „kosmicznym” wyborze mieszkań. Klienci przedłużają proces sprzedaży, licząc na lepsze warunki w przyszłości. "Teraz mieszkania wiszą na rynku dłużej, co stawia sprzedających w trudnej sytuacji" – komentuje Łukasz Sroczyński, pośrednik kredytowy z Poznania. Klienci boją się, że oczekiwanie na dopłaty może skutkować obniżkami cen. Wielu sprzedających melancholijnie myśli o ubiegłym roku, kiedy program 'Bezpieczny Kredyt 2 proc.' napędzał wzrosty cen.

Warto dodać, że rząd planuje przekierowanie funduszy z programu #NaStart na pomoc dla osób dotkniętych powodzią. To może pogłębić istniejący kryzys na rynku nieruchomości, ponieważ daleko do stabilizacji sytuacji. Experts ostrzegają, że czekając na nowe programy, zarówno klienci, jak i sprzedający mogą nie zauważyć, jak nagromadzenie ofert przekłada się na obniżenie cen, a co za tym idzie, na możliwość zakupu mieszkań po bardziej przystępnych cenach.

Kryzys ten może również mieć długofalowe konsekwencje dla właściwego rozwoju rynku nieruchomości w Polsce. Czy nadchodzące miesiące przyniosą nowe impulsy do działania, czy też rynek utonie w nadmiarze ofert bez chętnych? Odpowiedź na to pytanie pozostaje otwarta. Warto obserwować, jak będą rozwijać się wydarzenia na rynku nieruchomości, bo sytuacja wymaga szybkiej reakcji i przemyślanej strategii.