Świat

Niespokojny Bilski Wschód: Izrael atakuje Liban - Co oznacza to dla regionu?

2024-09-28

Izraelska armia przeprowadziła w nocy z piątku na sobotę intensywne naloty na Beirut, stolicę Libanu, kierując się w stronę celów związanych z organizacją Hezbollah. IDF (Siły Obronnych Izraela) ogłosiło, że działania te mają na celu eliminację zagrożenia ze strony grup terrorystycznych i zostały przeprowadzone zgodnie z „precyzyjnym atakiem” na strategiczne lokalizacje.

Ataki trwały przez całą noc, a wojsko wcześniej ostrzegało cywili, by ewakuowali się z trzech wyznaczonych rejonów miasta, dodając, że celem były obiekty związane z produkcją broni oraz centra dowodzenia Hezbollahu.

W wyniku uderzeń doszło do śmierci dwóch kluczowych dowódców Hezbollahu: Muhammada Alego Ismaila, dowódcy jednostki rakietowej, oraz jego zastępcy, Husseina Ahmada Ismaila. Jak wynika z informacji przekazanych przez IDF, Ismail miał na swoim koncie szereg ataków terrorystycznych wymierzonych w Izrael.

Ostatnie ataki są kontynuacją intensyfikacji działań wojskowych po obustronnych napięciach między Izraelem a Hezbollahem, które eskalowały po wybuchu konfliktu w Strefie Gazy. Izraelskie media informują, że Hezbollah posiada obecnie około 150 tysięcy pocisków, które mogą zostać użyte przeciw Izraelowi, co stwarza ogromne zagrożenie w regionie.

Wzmożone ataki miały miejsce zaledwie kilka minut po przemówieniu premiera Benjamina Netanjahu na Zgromadzeniu ONZ. Premier został zaalarmowany o sukcesach operacji i natychmiast opuścił budynek organizacji. Niedługo po tym, liczba ofiar rosyjskich nalotów wzrosła do co najmniej sześciu zabitych i 91 rannych, a przewiduje się, że sytuacja może się pogorszyć.

Zgodnie z doniesieniami, celem izraelskiego ataku był m.in. Hasan Nasrallah, lider Hezbollahu, którego los wciąż pozostaje niepewny po przeprowadzonych nalotach. Agencje informacyjne podają, że ataki te mogą mieć daleko idące konsekwencje dla stabilności Bliskiego Wschodu.

Hezbollah, powiązany z Iranem, zwiększył swoje działania ofensywne w obliczu izraelskiej odpowiedzi, co prowadzi do znacznej liczby ofiar w regionie. Eksperci ostrzegają, że wojna w Strefie Gazy może być tylko wstępem do szerszego konfliktu, w którym bezpośrednio mogą uczestniczyć inne potęgi w regionie, w tym Iran i Arabia Saudyjska.

Ponadto, setki tysięcy Libanów mogą być zmuszone do opuszczenia swoich domów w wyniku eskalacji konfliktu, co wywołuje obawy o kryzys humanitarny. Izraelskie naloty na Liban mogą prowadzić do dalszych napięć, a sytuacja w regionie jest coraz bardziej napięta.

Obserwatorzy zwracają również uwagę na możliwość międzynarodowej interwencji, aby zapobiec dalszemu eskalacji przemocy w obliczu wzrastającego chaosu. Jakie kroki podejmą światowe mocarstwa, aby sprostać tej narastającej kryzysowej sytuacji?