Koniec z przemysłem hutniczym? Likwidacja Rurexpolu i zwolnienia w Grupie Boryszew!
2024-11-07
Autor: Piotr
Zamknięcie zakładu Rurexpolu oznacza dramat dla blisko 260 pracowników, którzy stracą źródło utrzymania. To kolejny trudny moment dla pracowników Grupy Boryszew, po tym jak w maju br. 435 osób z Walcowni Rur "Andrzej" w Zawadzkiem również straciło pracę w ramach trudnej restrukturyzacji.
Burmistrz Zawadzkiego, Michał Rytel, podkreślił, że upadek Walcowni Rur "Andrzej" jest ogromnym ciosem dla lokalnej społeczności, ponieważ to największy pracodawca w tej gminie.
Zamknięcie obu zakładów związane jest z "racjonalizacją działalności" Grupy Boryszew, której celem jest poprawa konkurencyjności i rentowności w obliczu niekorzystnych trendów rynkowych. Z komunikatów firmy wynika, że korzyści z zamknięcia tych zakładów mają przewyższać koszty utrzymywania działalności produkcyjnej.
Dariusz Brzęczek, przewodniczący "Solidarności" w regionie opolskim, wyraził pesymizm, mówiąc: "Kończy się era przemysłu hutniczego w Polsce".
W pierwszym półroczu 2024 roku Rurexpol osiągnął przychody ze sprzedaży w wysokości 59,1 mln zł, co w porównaniu z 143,5 mln zł w 2023 roku oraz 173 mln zł w 2022 roku pokazuje drastyczny spadek.
Grupa Boryszew, notowana na warszawskiej giełdzie, to jedna z największych firm przemysłowych w Polsce, zatrudniająca około 10 000 osób w ponad 30 zakładach na czterech kontynentach. W 2022 roku skonsolidowane przychody grupy przekroczyły 6,7 miliarda złotych.
W obliczu tych wydarzeń pojawiają się obawy o przyszłość przemysłu hutniczego w Polsce oraz o sytuację pracowników, którzy stają się ofiarami trudnej sytuacji rynkowej. Jakie będą dalsze kroki Grupy Boryszew? Czy Polska straci swoją pozycję w branży hutniczej?