Magdalena Zawadzka to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek, której kariera trwa od wielu lat. Widzowie mieli okazję podziwiać ją w takich klasykach jak "Pan Wołodyjowski", "39 i pół", "Samym życiu" czy "Noce i dnie". Obecnie Zawadzka występuje głównie w warszawskim Teatrze Ateneum, gdzie kontynuuje swoją pasję do sztuki teatralnej.

Ostatnio aktorka była gościem w finale sezonu podcastu "WojewódzkiKędzierski", gdzie prowadzący, Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski, zapytali ją o młodsze pokolenie aktorów. Zawadzka, która ma na koncie wiele ról i dwóch mężów – Wiesława Rutowicza i Gustawa Holoubka, przyznała, że tylko jeden młody aktor wywarł na niej szczególne wrażenie.

Podczas rozmowy, Wojewódzki zachęcił Zawadzką do refleksji nad tym, który z młodych aktorów mógłby zwrócić jej uwagę, gdyby znów była nastolatką. "Bardzo trudno mi teraz skojarzyć", odpowiedziała, ale po chwili wymieniła kilka nazwisk, w tym Borysa Szyca, Antka Królikowskiego, Eryka Kulmę, Tomasza Karolaka, Tomasza Kota oraz Roberta Więckiewicza.

Jednak to Tomasz Kot przyciągnął jej uwagę najbardziej. "Myślę, że bardzo podoba mi się Tomasz Kot. Jest świetnym aktorem, robi wrażenie osoby bardzo skromnej i mądrej. To, co mi się podoba w nim, to jego dystans, nawet do siebie, oraz kultura, z jaką podchodzi do różnych ról – mówiła Zawadzka. – Gra diametralnie różne postacie, chociażby profesora Religę. To by było wspaniałe… Ale nie znaczy, że ci, których wymieniłam, też nie są wspaniali. Tylko Tomasz jest mi najbliższy pod względem kultury bycia i tego, co mówi, jak mówi. Nie pcha się na siłę."

Zwróciła również uwagę na jego skromność, co bardzo ceni wśród młodych aktorów. Warto dodać, że Zawadzka jest ceniona nie tylko za swoje talenty aktorskie, ale także za ciepły charakter i chęć wspierania młodszych kolegów po fachu. W świecie polskiej kultury, gdzie często pojawiają się kontrowersje czy skandale, takie głosy jak Zawadzkiej są na wagę złota.