Julia Żugaj ZASKOCZYŁA swoim występem podczas "Sylwestrowej Mocy Przebojów"! "Playback ma mnie porwać do tańca?"
2024-12-31
Autor: Ewa
W tym roku na imprezach sylwestrowych w Polsce działo się wiele emocjonujących rzeczy, zorganizowanych przez trzy stacje: Telewizję Polską, Polsat oraz TV Republika. Widzowie, którzy zdecydowali się na Polsat, nie mogli narzekać na gwiazdy, które zaszczyciły swoimi występami Rynek w Toruniu.
Występy połączonych zespołów Enej i Bum Bum Orkestar przypomniały o filmach Emira Kusturicy, a ich energetyczne aranżacje z bogatym brzmieniem instrumentów dętych dostarczyły niezapomnianych wrażeń. Doda wspólnie z zespołem wykonała zarówno "Let’s Get Loud" Jennifer Lopez, jak i swój kultowy hit "Dżaga". Kayah porwała publiczność z niezapomnianymi utworami "Prawy do lewego" oraz "Testosteron", a Anna Wyszkoni zachwyciła interpretacją "Czy ten pan i pani". Golec uOrkiestra odświeżyła przeboje "Ściernisko" i "Lornetkę".
Na scenie pojawiła się również Julia Żugaj, znana influencerka i finalistka „Tańca z gwiazdami”. Jej występ z utworem "Noc" wzbudził wiele kontrowersji. W oficjalnym profilu stacji na Instagramie można było przeczytać: "Julia Żugaj z Noc! Was też porwała tym kawałkiem do tańca?". Mimo licznych krytycznych komentarzy na temat jej występu z playbacku, wielu widzów nie szczędziło jej pochwał.
W sieci można było znaleźć wpisy sugerujące, że playback był zbyt widoczny: "Piękny playback! Playback ma mnie porwać do tańca? Bez przesady!" oraz "Czy tam ktoś śpiewa na żywo?". Biorąc pod uwagę dużą presję i stres, z jakim musiał zmierzyć się każdy artysta na scenie, niektórzy internauci stanęli w obronie Julii: "Julka jest stworzona do występowania przed widownią!" oraz "Było pięknie, jesteśmy z ciebie dumni!".
Głoszenie własnych opinii to nie tylko przywilej, ale i wyzwanie dla twórców. Jakie są Wasze myśli na temat sylwestrowych występów? Czy playback rzeczywiście był takim problemem, czy może było to po prostu świetne widowisko? Czekamy na Wasze komentarze!