Rozrywka

Clint Eastwood w szoku! Warner Bros. porzuca legendę kina!

2024-12-27

Autor: Katarzyna

Przez pięć dekad filmy Clinta Eastwooda nie tylko wyróżniały się na tle innych produkcji, ale stały się fundamentem dla wytwórni Warner Bros., której gwiazdor był wierny przez większość swojego życia. Ten wybitny reżyser zdobył dwa Oscary za najlepszy film roku za „Bez przebaczenia” oraz „Za wszelką cenę”, a jego film „Snajper” zaledwie dziesięć lat temu zarobił blisko 550 milionów dolarów na całym świecie, stając się jednym z największych przebojów ówczesnego roku.

Jednak nadeszły trudne czasy dla 94-letniej legendy Hollywood. Warner Bros. zaskoczyło wszystkich, decydując się na premierę najprawdopodobniej ostatniego filmu Eastwooda, 'Juror #2', wyłącznie na platformie streamingowej, omijając tradycyjną dystrybucję kinową. To posunięcie wytwórni spotkało się z falą krytyki ze strony fanów oraz branży filmowej, która zauważa, że chociaż niektórzy nie pokładali wielkich nadziei w sukcesie komercyjnym tego tytułu, to z szacunku dla Eastwooda powinni zdecydować się na premierę kinową.

'Juror #2' zdobył uznanie już po projekcji na festiwalu AFI Fest w Los Angeles, gdzie krytycy okrzyknęli go jednym z najlepszych filmów studyjnych nadchodzącego roku. Oczekiwania były wysokie, zwłaszcza że dramat sądowy zbierał zadziwiająco pozytywne recenzje nawet przed premierą na platformie Max (jako produkcja Max Original), gdzie uzyskał 93% pozytywnych opinii od krytyków i 91% od widzów.

To, co zdumiewa, to sukces 'Jurora #2' na platformie streamingowej, gdzie stał się najpopularniejszym tytułem podczas świątecznego okresu, przebijając inne wielkie produkcje, w tym oczekiwanego 'Jokera: Folie a Deux'. Warto zauważyć, że w niektórych europejskich krajach film Eastwooda był wyświetlany w kinach, odnosząc sukces oraz generując znaczące wpływy, jak na przykład we Francji, gdzie zarobił ponad 12 milionów dolarów.

Polski rynek również okazuje się być przychylny Eastwoodowi. 'Juror #2' od kilku tygodni króluje na lokalnych listach przebojów, wygrywając rywalizację z takimi hitami jak 'Joker' czy 'Listy do M.', który cieszy się ogromną popularnością w okresie świątecznym. Krytycy podkreślają, że Eastwood wciąż potrafi zaskakiwać i dostarczać emocji – jego ostatnie dzieło okazało się nie tylko świetną produkcją, ale również inspiracją dla nowych pokoleń twórców. 'Tylko Eastwood potrafi w tak krótki sposób zasiać w widzu tyle emocji i refleksji' – stwierdził krytyk filmowy Michał Oleszczyk.

Czy 'Juror #2' będzie ostatnim słowem Clinta Eastwooda w świecie kina, czy może stanie się nowym początkiem dla tej ikony? Czas pokaże, jak w trudnych czasach pandemia wpływa na twórców oraz ich twórczość.