W obliczu rosnącej fali nienawiści i ataków, ale także groźb wobec prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, Jerzy Owsiak, lider Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, wyraził swoje głębokie zaniepokojenie. Dulkiewicz odnosiła się do tragicznych wydarzeń związanych z zamachem na prezydenta Pawła Adamowicza, który miał miejsce w styczniu 2019 roku. Adamowicz zmarł na skutek ran odniesionych podczas ataku. Po tym wydarzeniu na długo pozostawiło to ślad w świadomości społeczeństwa.

Dulkiewicz, w jednym ze swoich wpisów na mediach społecznościowych, zadawała retoryczne pytanie: "Czy wydarzenia sprzed 6 lat czegoś nas nauczyły?" W jej ocenie niektóre z wpisów, które pojawiają się w sieci, pokazują, że nie wyciągamy wniosków z przeszłości. "Mowa nienawiści to nie tylko słowa – to broń, która rani głęboko i często zostawia blizny na całe życie. Różnice powinny prowadzić do dialogu, a nie do nienawiści" – podkreśliła Dulkiewicz.

Zauważyła również, że fala hejtu dotyka nie tylko jej, ale także jej bliskich, w tym córki. Groźby, które musiała odebrać, są poważnym problemem, z którym każde społeczeństwo powinno się zmierzyć, aby uniknąć kolejnych tragedii.

Owsiak, w swoim wpisie w mediach społecznościowych, również odniósł się do sytuacji. "Serce mi pęka z trwogi, kiedy czytam te straszne wpisy kierowane do ciebie. Ogarnia nas przerażenie, że takie groźby mogłyby się ziścić" – napisał.

Warto przypomnieć, że takie ataki na osoby publiczne mają swoje źródła w coraz bardziej polaryzującym klimacie społecznym i politycznym. Osoby takie jak Dulkiewicz i Owsiak pełnią niezwykle ważną rolę w społeczeństwie, promując wartości solidarności i dobroczynności. Dulkiewicz przypomniała o tym, jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy stała się symbolem jedności i wspólnego działania na rzecz potrzebujących.

Groźby i hejt tylko potwierdzają, jak ważna jest potrzeba stworzenia przestrzeni do konstruktywnego dialogu, szacunku oraz miłości w społeczeństwie. Jak zaznaczył Owsiak, jest gotowy zapewnić Dulkiewicz i jej córce wsparcie. "Powiedz tylko słowo, a będziemy z tobą" – dodał.

To niezwykle istotne, abyśmy jako społeczeństwo nie tylko reagowali na takie ataki, ale także starali się zrozumieć przyczyny mowy nienawiści, a przede wszystkim edukować i promować pozytywne postawy. Każdy z nas powinien czuć odpowiedzialność za to, co mówi i jak nasze słowa mogą wpływać na innych.