Rozmowa między premier Danii a Donaldem Trumpem

W środę odbyła się rozmowa telefoniczna pomiędzy premier Danii Mette Frederiksen a amerykańskim prezydentem elektem Donaldem Trumpem, trwająca 45 minut. Tematem rozmowy było wzmocnienie bezpieczeństwa Grenlandii oraz regionu Arktyki, jak poinformowała kancelaria szefowej duńskiego rządu.

Odpowiedzialność Danii i przyszłość Grenlandii

Mette Frederiksen zadeklarowała Trumpowi, że Dania jest gotowa przejąć większą odpowiedzialność w tej kwestii. Podczas rozmowy podkreśliła również, że Grenlandia, będąca wciąż zależna od Danii, nie jest na sprzedaż, a decyzje dotyczące jej przyszłości powinny być podejmowane przez miejscowych polityków i mieszkańców.

Dążenie Grenlandii do autonomii

Premier Grenlandii, Mute Egede, wcześniej jasno wyraził, że wyspa dąży do większej autonomii, a jej niepodległość jest kwestią, którą Grenlandczycy chcą rozwiązać sami. Frederiksen przypomniała także Trumpowi o duńskich firmach, które przyczyniają się do wzrostu gospodarczego w USA, co podkreśla wzajemne korzyści ze współpracy.

Interesy USA i UE

Ponadto premier Danii zaznaczyła, że Unia Europejska i Stany Zjednoczone mają wspólny interes w zacieśnianiu relacji handlowych, a rozmowa dotyczyła także globalnych zagrożeń, takich jak rosyjska inwazja na Ukrainę oraz rosnąca obecność Chin.

Obecność wojskowa USA na Grenlandii

Frederiksen wyraziła otwartość na zwiększenie obecności wojskowej USA na Grenlandii, powołując się na umowę z 1951 roku, która gwarantuje Amerykanom dostęp do wyspy. Zauważyła przy tym, że zarówno w USA, jak i Europie istnieje silna wola zapobiegania rosyjskim wpływom w regionie.

Baza lotnicza Thule

Na Grenlandii znajduje się amerykańska baza lotnicza Thule, która w 2023 roku została przekształcona w bazę Sił Kosmicznych. Warto zauważyć, że rozmowa była pierwszą bezpośrednią interakcją Frederiksen z Trumpem od momentu, gdy wyraził on chęć przejęcia wyspy. Nie wykluczył też zastosowania siły lub presji ekonomicznej wobec Danii.

Kontrowersyjne wypowiedzi Trumpa

Trump w przeszłości stwierdził: "Grenlandia to wspaniałe miejsce i jej mieszkańcy odniosą ogromne korzyści, jeżeli stanie się częścią naszego kraju. Będziemy ją pielęgnować i chronić przed złym światem zewnętrznym." Te kontrowersyjne wypowiedzi wywołały spore poruszenie zarówno w Danii, jak i na Grenlandii, gdzie lokalna społeczność sprzeciwia się jakimkolwiek próbom sprzedaży wyspy.

Przyszłość regionu

Choć temat Grenlandii wydaje się być kontrowersyjny, rozmowa Frederiksen z Trumpem wskazuje na chęć współpracy i dialogu, który jest niezbędny dla przyszłości regionu i bezpieczeństwa jego mieszkańców.