Izraelski minister Związku Narodów, Danny Danon, wyraził swoje oburzenie tym, że mimo przedstawionych dowodów na rzekome powiązania agencji UNRWA z Hamasem, Narody Zjednoczone nie podjęły zdecydowanych działań. W odpowiedzi, Kneset przyjął nową ustawę, która zakazuje działalności UNRWA na terytorium Izraela. To bezprecedensowy krok w polityce izraelskiej, który może mieć daleko idące konsekwencje.

Kontrowersje wokół UNRWA trwają od lat, a Izrael oskarża agencję o podsycanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego poprzez utrzymywanie statusu uchodźców palestyńskich. Izraelski minister spraw zagranicznych, Israel Katz, wskazał na liczne przypadki wykorzystywania obiektów UNRWA do działań terrorystycznych. Co ciekawe, na przestrzeni lat, podobne zarzuty pojawiały się nie tylko ze strony Izraela, ale także innych państw regionu.

Należy jednak pamiętać, że nowa ustawa nie ma wpływu na funkcjonowanie UNRWA na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, które pozostają pod izraelską okupacją. Mimo to, istnieje poważne ryzyko, że restrykcje wprowadzone przez Izrael utrudnią działalność agencji, co może negatywnie wpłynąć na miliony Palestyńczyków, którzy polegają na wsparciu humanitarnym.

Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych już ogłosiło, że będzie poszukiwać alternatywnych rozwiązań, które mogłyby wspierać inne organizacje humanitarne. W obliczu narastających napięć międzynarodowych i sytuacji na Bliskim Wschodzie, decyzje te z pewnością wywołają szereg reakcji zarówno w kraju, jak i za granicą. Jakie będą następstwa tej kontrowersyjnej decyzji? Czas pokaże!