Internauci PODZIELENI po wysłuchaniu hitu Nirvany w wykonaniu Kasi Stankiewicz: "Cobain przewraca się w grobie" kontra "Odważna interpretacja"
2025-01-27
Autor: Piotr
Kasia Stankiewicz, znana wokalistka i była członkini zespołu Varius Manx, zaskoczyła swoich fanów, wykonując jedną z najpopularniejszych piosenek Nirvany, "Smells Like Teen Spirit", w zupełnie nowej aranżacji. W trakcie zamkniętego koncertu dla jednego z koncernów motoryzacyjnych piosenkarka zaprezentowała własną, melancholijną wersję tego utworu, przy akompaniamencie fortepianu.
Warto przypomnieć, że "Smells Like Teen Spirit" to jeden z największych przebojów lat 90., który podbił serca milionów na całym świecie. Chociaż oryginał obfitował w surową energię, interpretacja Stankiewicz miała bardziej refleksyjny charakter, co skłoniło fanów do gorącej dyskusji.
Nagranie z koncertu szybko zyskało popularność na TikToku, gdzie podzieliło internautów na dwa obozy. Krytycy wykonania podkreślali, że piosenka ta nie powinna być coverowana przez nikogo, a jej wolniejsze tempo „deformuje” oryginał. Wiele osób zwracało uwagę na to, że mają poczucie „profanacji” tego kultowego utworu, stwierdzając, że "Cobain przewraca się w grobie".
Z drugiej strony, część internautów dostrzegła w interpretacji Kasi coś wartego uwagi. W komentarzach można było zauważyć frazy takie jak: "Klasa sama w sobie", czy "Bardzo odważna interpretacja. Podobają mi się twoje emocje". Pozytywne opinie sugerowały, że koncepcja artystyczna Stankiewicz odświeżająca klasykę była interesującym wyzwaniem.
Krytyka, jaką otrzymała wokalistka, z pewnością wzbudza kontrowersje, jednak wpisuje się w jeden z najważniejszych tematów współczesnej muzyki – reinterpretacja klasyków. W dzisiejszych czasach wielu artystów stara się zmieniać znane melodie, nadając im nowe życie i formę. Takie działania mogą być ryzykowne, ale mogą również prowadzić do odkrycia głębszych emocji, które kryją się za znanymi tekstami.
Czy Kasia Stankiewicz poradziła sobie z tym trudnym wykładem muzycznym? Opinie internautów są podzielone, ale z pewnością dostarczyła ona swoim fanom wielu emocji. Co sądzicie o takich odważnych interpretacjach utworów kultowych? Czy powinniśmy pozwolić artystom na eksperymenty, czy wręcz przeciwnie – trzymać się oryginałów?