Rozrywka

Filip Łobodziński długi czas to ukrywał! Czy tajemnicza ciotka przyspieszyła jego karierę?

2024-12-28

Autor: Ewa

Początek lat 70. XX wieku

Początek lat 70. XX wieku przyniósł niezwykłe wydarzenie - 11-letni Filip Łobodziński zdobył rolę Karola Matulaka w filmie Janusza Nasfetera "Abel twój brat". Młody aktor, pomimo talentu, nie miał pierwotnie zamiaru budować kariery w branży filmowej.

W rozmowie z magazynem "Viva!", Łobodziński ujawnia, że do tej pierwszej roli wciągnęła go Zofia Dybowska-Aleksandrowicz, druga reżyser filmu, która znała go z jego pracy w dubbingu. "To była dla mnie niespodzianka, gdy po rozpoczęciu zdjęć dowiedziałem się, że Zofia jest moją ciotką" - dodaje, eksponując rodzinną tajemnicę, która miała wpływ na jego życiowy wybór.

Poznanie swoich korzeni

Poznanie swoich korzeni miało miejsce po castingu. "Zofia powiedziała mi na boku: 'Uważaj, znam twoją mamę, jesteśmy z tej samej gałęzi rodziny. Tak naprawdę jestem twoją ciotką, tylko nie mów o tym nikomu, bo pomyślą, że cię faworyzuję'" - przyznaje Filip. Okazuje się, że ta tajemnica była dobrze utrzymywana przez jego rodziców.

Od Dubbingu do Talentu Aktorskiego

Filip, zanim zadebiutował przed kamerą, zetknął się z dubbingiem jako młody chłopak. Już w drugiej klasie podstawówki miał okazję podkładać głos w produkcjach filmowych, a jego talent zauważyła Zofia Dybowska-Aleksandrowicz, która zatroszczyła się o dalszy rozwój jego kariery.

Zaledwie kilka dni po rozpoczęciu zdjęć do "Abla...", Filip pokazał, że nie tylko ma talent, ale również niesamowitą dyscyplinę oraz zaangażowanie. "Prace na planie były dla mnie wspaniałą przygodą - czułem się tam jak ryba w wodzie" - mówi Łobodziński, który kilka miesięcy po premierze tego filmu zagrał w takich hitach jak "Podróż za jeden uśmiech" czy "Poszukiwany, poszukiwana".

Trudny Wybór Życiowy

Mimo ogromnego sukcesu, Filip po maturze postanowił iść w zupełnie innym kierunku. "Postanowiłem, że aktorstwo nie będzie moją drogą. Ostatecznie wybrałem studia na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie zdobyłem wiedzę z zakresu iberystyki" - przyznaje.

Po zakończeniu studiów, Filip nie tylko tłumaczył hiszpańskie powieści, ale także pracował jako dziennikarz muzyczny. W 1992 roku dołączył do zespołu redakcyjnego programu "Wiadomości", gdzie zyskał kolejnych fanów dzięki swojemu charyzmatycznemu stylowi prowadzenia.

Życie Po Kamerach

Dzisiaj, Filip Łobodziński przyznaje, że nie żałuje swojej decyzji o odejściu od aktorstwa. "W pewnym momencie granie przestało mi sprawiać radość. Zrozumiałem, że mam inne talenty i pasje, które mogę rozwijać" - mówi, zachęcając innych do podążania za swoimi marzeniami niezależnie od wybranej ścieżki.

Czy Filip Łobodziński zdoła wrócić do świata aktorstwa? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - jego historia inspiruje do podejmowania odważnych decyzji i nieustannego poszukiwania własnej drogi. O tym, co jeszcze skrywa ta tajemnicza figura polskiego kina, możemy nagle dowiedzieć się w każdej chwili!