FC Barcelona, po niepokojącej serii czterech meczów bez zwycięstwa w La Liga, stanęła do walki z Valencią. Szybko pokazała swoją dominację, zdobywając trzy bramki już w pierwszych piętnastu minutach. Wojciech Szczęsny, który spędził większość meczu na ławce, mógł jedynie obserwować festiwal strzelecki.

Robert Lewandowski, który rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, wszedł do gry w 60. minucie i zaledwie sześć minut później wpisał się na listę strzelców. To trafienie było wyjątkowe, ponieważ było to setne trafienie zdobyte pod wodzą trenera Hansiego Flicka. Po nim defensor Valencii, Cesar Tàrrega, wyróżnił się niechlubnym golem samobójczym, ustalając wynik na 5:0.

Hansi Flick, nowy trener Barcelony, stał się drugim najszybszym szkoleniowcem w historii klubu, osiągając setną bramkę w zaledwie 32 meczach. Wyprzedził go tylko legendarny Helenio Herrera, który potrzebował do tego jedynie 31 spotkań. Flick zajmuje teraz miejsce w zaszczytnym gronie, w którym są także trenerskie sławy takie jak Luis Enrique czy Pep Guardiola.

Robert Lewandowski z 29 golami na koncie prowadzi w klasyfikacji strzelców drużyny. Tuż za nim znajduje się Raphinha z 23 golami oraz młody Lamine Yamal, który zdobył 9 bramek. Warto zaznaczyć, że FC Barcelona zdominowała rywali w tym sezonie, szczególnie Valencię i Real Madryt, które straciły po dziewięć goli przeciwko drużynie Flicka.

Dla Lewandowskiego to trafienie jest kluczowe w rywalizacji o tytuł króla strzelców La Liga, zwłaszcza po hat-tricku, który zdobył Kylian Mbappe w meczu z Realem Valladolid. Obecnie Lewandowski wyprzedza francuskiego napastnika o zaledwie dwie bramki.

FC Barcelona i jej kibice mogą być dumni z osiągnięć swoich zawodników, a nadchodzące mecze zapowiadają się pasjonująco. Jak dalej potoczy się saga wokół Lewandowskiego i Barcelony? Oglądaj mecze i bądź na bieżąco!