Świat

Europoseł Konfederacji w ogniu krytyki po kontrowersyjnych uwagach o feministkach

2025-01-06

Autor: Katarzyna

Wprowadzenie

W ostatnim czasie, na portalu społecznościowym X, europoseł Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik wywołała niemałe zamieszanie, publikując kontrowersyjny wpis dotyczący feministyk i rzekomych masowych gwałtów w Wielkiej Brytanii. "Hej, feministki z całego świata! W Wielkiej Brytanii wybuchł właśnie skandal dotyczący masowych gwałtów na młodych dziewczynach! Gdzie do cholery jesteście, kiedy prawa kobiet naprawdę muszą być chronione?" - pisała polityk, odnosząc się do poważnych problemów, które stają na przeszkodzie ochronie kobiet.

Krytyka i kontrowersje

Zajączkowska-Hernik skrytykowała również bierność w działaniach aktywistek feministycznych. W swoim poście stwierdziła, że "marzą o masowym sprowadzaniu muzułmanów i Afrykanów do Europy! Nie obchodzi was bezpieczeństwo kobiet i młodych dziewczyn!" Takie słowa wywołały burzę w sieci, a wiele osób postanowiło zareagować na te kontrowersje.

Reakcje aktywistek i dziennikarzy

W odpowiedzi na jej komentarz, aktywistka Iza Palińska zwróciła uwagę na błąd Zajączkowskiej-Hernik, przypominając, że feministka Julie Bindel poruszała już temat pakistańskich gangów pedofili 19 lat temu. Palińska dodała: "Czy możecie (wszyscy) przestać zachowywać się jak psy Elona Muska? To żenujące." W ten sposób podkreśliła, jak ważne jest, aby na te tematy mówią również ci, którzy z feministycznych wartości się utożsamiają.

Opinie publiczne w mediach

Również dziennikarze zaczęli komentować działania europoseł Konfederacji, wskazując na manipulację w jej przekazie. To nie pierwszy raz, gdy Zajączkowska-Hernik naraziła się na krytykę. W przeszłości jej posty były przedmiotem zainteresowania w mediach, a niektóre z nich zawierały wątpliwe informacje dotyczące tematów imigracyjnych.

Podsumowanie

W miarę jak tematyka praw kobiet zyskuje na znaczeniu w dyskursie publicznym, takie wypowiedzi mogą wywołać polemikę i skłonić społeczeństwo do refleksji nad sytuacją kobiet nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Czy działania feministek są dostateczne w przeciwstawianiu się przemocy wobec kobiet, czy może ich głos zaginął w szumie politycznych sporów?