Nowa edycja "Królowej przetrwania" przyciągnęła na ekrany telewizorów wiele znanych postaci, w tym Mariannę Schreiber, Paulinę Smaszcz oraz Agnieszkę Kaczorowską. Od samego początku programu napięcie między uczestniczkami zaczęło narastać.

W premierowym odcinku doszło do ostrego konfliktu między Marianną Schreiber a Lizi Anorue. Schreiber, która jest partnerką polityka Przemysława Czarneckiego, została oskarżona o rasizm przez Anorue, influencerkę pochodzącą z Ukrainy. Wymiana zdań przerodziła się w emocjonalną kłótnię, a Anorue odmówiła podania rąk Schreiber, co spotkało się z dużym zdziwieniem widzów.

Niedługo po tym, jak Schreiber broniła się, rzucając oskarżeniami, że to Anorue użyła obraźliwych słów, sytuacja stała się coraz bardziej napięta. Podczas gdy Schreiber tłumaczyła swoją reakcję jako odpowiedź na atak, Anorue na oczach kamer wyjawiła, jak trudne były losy jej rodziny i jak często spotyka się z dyskryminacją ze względu na narodowość. Wzruszające momenty w programie stały się pretekstem do szerszej dyskusji o tolerancji i problemach rasowych.

"Mam nadzieję, że ona przejrzy się w tej kałuży i spojrzy na siebie, zanim oceni moją osobę" — odpowiedziała Anorue na zarzuty Schreiber. W odpowiedzi wielokrotna mistrzyni MMA zacytowała swoje pierwsze spotkanie z Anorue, mówiąc o jego trudnych momentach.

Czy ten konflikt wpłynie na dalszy rozwój wydarzeń w programie? Jakie będą reperkusje dla Marianny Schreiber? Sytuacja z pewnością wzbudziła zainteresowanie mediów i fanów reality show.

Zobacz też: Zaskakujące wyznania uczestniczek! Program pełen emocji i napięcia!