Elon Musk, znany miliarder i wizjoner, wywołuje kontrowersje, uderzając w brytyjski rząd i żądając dymisji premiera Keira Starmera. W artykule opublikowanym przez "Financial Times" pojawiły się zarzuty, że Starmer jest współodpowiedzialny za niepokojące zjawisko gwałtów na młodych kobietach na północy Wielkiej Brytanii.

Musk, który wcześniej wspierał prawicowego lidera Reform UK, Nigela Farage'a, zasugerował, że zachodnia cywilizacja stoi w obliczu poważnego zagrożenia. Miliarder rozważa stworzenie alternatywnego ruchu politycznego i budowę wsparcia dla Reform UK, co mogłoby doprowadzić do zmiany na stanowisku premiera.

W brytyjskim systemie politycznym premierzy mają władzę dzięki przewodzeniu partii z największą liczbą posłów. Od dekad jednak obserwuje się spadek poparcia dla kilku premierów, co prowadziło do ich dymisji.

Musk zwrócił uwagę na skandal związany z gwałtami, które miały miejsce na północy kraju, gdzie gangi przestępcze miały wykorzystywać dziewczęta. Wzywał do śledztwa, krytykując lokalne władze oraz służby, które powinny chronić ofiary. Powiedział, że w obawie przed oskarżeniami o rasizm, nie działały one odpowiednio. Swoje oskarżenia kierował również w stronę Starmera, który wówczas pracował jako prokurator, podkreślając, że jako minister ponosi odpowiedzialność za kryzys gwałtu w Wielkiej Brytanii.

Starmer zdecydowanie odrzucił krytykę Muska, oskarżając go o szerzenie dezinformacji, która nie uwzględnia rzeczywistych potrzeb ofiar. Jess Phillips, ówczesna podsekretarz stanu ds. ochrony kobiet, odpowiedziała na zarzuty Muska, stwierdzając, że są one nieuzasadnione i mogą zagrażać jej życiu.

W weekend Musk zrezygnował z dalszej współpracy z Farage'em, rzucając cień na nadzieje eurosceptycznej partii na wielką darowiznę z jego strony. W wypowiedzi stwierdził, że "Partia Reform UK potrzebuje nowego lidera". Stosunki między nimi wydają się pogarszać, co może wpłynąć na przyszłość samej partii.

Reform UK zyskuje popularność, a sondaże pokazują, że partia ma obecnie aż 22 proc. poparcia społecznego, co czyni ją silną konkurencją dla rządzącej Partii Pracy i konserwatystów. W tym kontekście Farage wyraził chęć zakończenia konfliktu z Muskiem, mówiąc, że nie pragnie wojny z miliarderem.

Obecna sytuacja na brytyjskiej scenie politycznej jest wyjątkowo napięta, a działania Muska mogą stać się kluczowe dla przyszłości Reform UK oraz całej polityki w Wielkiej Brytanii. Czy Musk naprawdę przygotowuje nową rewolucję polityczną? Czas pokaże!