Wojna w Ukrainie wkracza w nową, krytyczną fazę. Ukraińska armia, po ponad 935 dniach rosyjskiej inwazji, zdobyła nowe tereny w obwodzie kurskim. Wojska 116. brygady "Khorne Group" opublikowały dramatyczne nagranie, na którym widać, jak ukraińscy żołnierze okrążają grupę około 8 tys. rosyjskich żołnierzy. "Członkowie armii Putina zostali złapani w kotle. Teraz mają wybór: albo się wycofać i oddać nam zajmowane tereny, albo dać się całkowicie otoczyć i ponieść ogromne straty" – słyszymy w komunikacie.

Zgodnie z przewidywaniami, które padły w ustach wicedyrektora CIA Davida Cohena, utrzymanie zdobytych obszarów w obwodzie kurskim staje się dla Ukrainy coraz trudniejsze, gdyż rosyjskie wojska już rozpoczęły kontratak. Generał Waldemar Skrzypczak ostrzega, że rosyjska piechota morska oraz wojska desantowe starają się odciąć ukraińskich żołnierzy od możliwości powrotu.

Kreml wyraża rosnącą obawę, że USA mogą udzielić Ukrainie zgody na ataki z zachodnią bronią na terytorium Rosji. W odpowiedzi na te lęki, rosyjska propaganda znów wykorzystuje "atomowy straszak." Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, ostrzegł, że "Rosja może przekształcić Kijów w ogromną roztopioną plamę." To niepokojące stwierdzenie jasno pokazuje, jak napięta sytuacja stała się w regionie.

W bieżącym okresie życia, w wyniku rosyjskiego ostrzału, zginęło małżeństwo w obwodzie odeskim. Gubernator tego regionu, Ołeh Kiper, poinformował, że atak ranił także 65-letnią kobietę. Zniszczenia są znaczne: uszkodzone zostały domy i budynki gospodarcze w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego.

Równocześnie ukraińskie siły powietrzne informują o zatrzymaniu ataku: strącono jeden pocisk Ch-59 oraz 10 z 14 dronów bojowych Shahed. Tego samego wieczora, Rosjanie zaatakowali obwód odeski dwiema rakietami balistycznymi Iskander-M.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w Kijowie zasugerował, że europejskie rządy powinny wstrzymać świadczenia socjalne dla mężczyzn z Ukrainy w wieku poborowym, co mogłoby pomóc Ukrainie mobilizować więcej żołnierzy. Jak wskazuje Eurostat, ponad 4,1 miliona Ukraińców ma status tymczasowej ochrony w krajach UE, a około 22% z nich to dorośli mężczyźni. Sikorski dodał, że "płacenie za unikanie poboru nie jest prawem człowieka. My w Polsce tego nie robimy."

Z danych wynika, że od początku roku Ukraina wprowadziła nowe prawo, zmniejszając wiek poborowy z 27 do 25 lat, co miało zwiększyć mobilizację. Mimo to, wielu mężczyzn zdolnych do walki nadal ucieka za granicę, starając się uniknąć obowiązku wojskowego, szczególnie w obliczu doniesień o korupcji w systemie rekrutacji.

W międzyczasie prezydent USA Joe Biden jest "zdeterminowany" na zwiększenie wsparcia dla Ukrainy przed końcem swojej kadencji, przygotowując nowy pakiet pomocy wojskowej. W ciągu ostatniego tygodnia rosyjska armia przeprowadziła około 30 ataków rakietowych oraz wykorzystała ponad 800 bomb kierowanych, co jeszcze bardziej podkreśla tło dramatycznych wydarzeń w regionie.

Z każdym dniem sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a kolejne potyczki na froncie nie dają nadziei na szybkie zakończenie konfliktu. Ukraińska armia wykazuje coraz większą determinację, a znaki na niebie wskazują na możliwe istotne zmiany w najbliższym czasie.