Sport

Dramat olimpijczyka: żona błaga o cud dla męża, który walczy o wzrok

2024-12-25

Autor: Agnieszka

Ryszard Staniek, były piłkarz i srebrny medalista olimpijski z Barcelony, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Po pierwszym wylewie jego życie zmieniło się w koszmar – przeszedł dwa udary, a jego stan pogarszał się z dnia na dzień. Cukrzyca doprowadziła do poważnych problemów ze wzrokiem, a jego lewe oko praktycznie przestało działać. Prawe, mimo drogiego leczenia, jest w kiepskim stanie. Żona Ryszarda, Julita, stara się być ostoją w tych trudnych chwilach, ale sama zmaga się z bezsilnością i strachem o przyszłość.

Ryszard, który w przeszłości był znany jako kluczowy zawodnik Legii Warszawa, obecnie zmaga się z codziennymi trudnościami. Jego dzieci, dorosłe już, choć wspierają rodziców, muszą teraz budować swoje życie i pracować na własne utrzymanie. Staniek i jego żona mieszkają w domku w górach. Od kiedy Julita wróciła z Niemiec, stała się jego główną opiekunką.

Julita przyznaje, że czasami czuje się przytłoczona sytuacją: "Od lekarzy wracam zdołowana. Mówią: 'O Boże, taki młody człowiek...'". Jednak w sercu wciąż ma nadzieję na poprawę stanu zdrowia męża.

Ryszard, mimo tego, że ma tylko 50 lat, zmienia się z dnia na dzień. Pojawiają się nowe schorzenia, a problemy neurologiczne po udarach sprawiają, że jego codzienne życie staje się coraz trudniejsze. Julita z niepokojem zauważa: "Zimną czy szaro, nic mu się nie chce. Czasami tylko donoszę mu jedzenie do łóżka". Niezwykle emocjonalna sytuacja sprawia, że Ryszard często myśli o śmierci, stwierdzając: "Nie chcę być ciężarem".

Olimpijczyk, znany z monumentalnych chwil w swojej karierze, teraz leży w swoim pokoju, niezdolny do cieszenia się życiem, które kiedyś było pełne sukcesów i radości. Julita stara się wprowadzić pozytywne akcenty w ich życie – wspólnie oglądają filmy, a Ryszard przypomina sobie chwile ze swojej kariery, co przynosi mu chwilową radość.

Jednak, niestety, w dobie pomocy społecznej i wszystkich, którzy chcą go wesprzeć, Julita nie może liczyć na wiele. Mimo że koledzy z boiska, tacy jak Jerzy Brzęczek czy Cezary Kucharski, angażują się, by pomóc Ryszardowi, Julita mówi, że ich sytuacja nie zmienia się znacząco. Obecnie prowadzą zbiórkę pieniędzy na leczenie, ale walka z codziennością jest trudniejsza niż jakakolwiek rywalizacja na boisku.

"Jak modlę się, to tylko o to, żeby Ryszard nie stracił całkowicie wzroku" – dodaje z ogromnym smutkiem Julita. Historia Ryszarda jest tragiczną opowieścią o utracie marzeń, zdrowia i chęci do życia. W obliczu tych wyzwań jego żona nie przestaje walczyć i nie traci nadziei na lepsze jutro.