Na spotkaniu w Nowej Soli, premier Donald Tusk poruszył kwestię kontroli granicznych z Niemcami, które mogą negatywnie wpłynąć na akcje przeciwpowodziowe w regionie. Zwrócił uwagę, że przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformowali o trudności w działaniach ratunkowych z powodu korków przed przejściami granicznymi.

— Poprosiłem ministra do spraw Unii Europejskiej oraz szefa MSWiA, aby jak najszybciej przekazali stronie niemieckiej, że decyzja o kontrolach granicznych nie może w żaden sposób kolidować z akcją przeciwpowodziową — stwierdził Tusk.

Dodał również, że Polska nie akceptuje decyzji Niemiec o przywróceniu kontroli granicznych, które zostały uznane za nieuzasadnione. Premier zaznaczył, że sytuacja na granicy jest monitorowana i wojewoda lubuski został poproszony o bieżące informowanie o stanie rzeczy.

— Będę chciał wiedzieć, czy jest choć trochę lepiej — podkreślił Tusk.

W obliczu zagrożeń związanych z powodziami, minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak zapewnił, że obie strony będą wzajemnie współpracować, aby uniknąć jakichkolwiek zatorów spowodowanych kontrolami. Rozmowy zostały przeprowadzone na szczeblu ministerialnym, a ich celem jest usprawnienie procedur działania w sytuacjach kryzysowych.

Niemcy wprowadziły kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią w październiku 2023 roku, co premier Tusk określił jako "de facto zawieszenie funkcjonowania strefy Schengen na dużą skalę". Obecne kontrole, które obejmują również granice z Austrią, Belgią, Francją, Danią, Luksemburgiem, Holandią i innymi państwami, są przedłużane aż do grudnia. Tusk zapowiedział, że Polska zainicjuje pilne konsultacje z innymi krajami dotkniętymi tymi decyzjami w ramach Unii Europejskiej.