Donald Tusk liderem zmian w Europie – czy to koniec ery Trumpa?
2024-11-15
Autor: Ewa
Hiszpański dziennik „El Independiente” informuje, że we wtorek w Warszawie odbędzie się kluczowe spotkanie szefów dyplomacji Polski, Niemiec i Francji. Głównym celem tego szczytu będzie omówienie reorganizacji Unii Europejskiej, która ma nastąpić podczas polskiej prezydencji rozpoczynającej się 1 stycznia.
W rozmowach wezmą udział także przedstawiciele Włoch i Wielkiej Brytanii, a istnieje prawdopodobieństwo, że do kontrowersyjnych negocjacji dołączy również szef MSZ Ukrainy, Andrij Sybiha. Media zwracają uwagę, że hiszpański minister spraw zagranicznych, Jose Manuel Albares, nie weźmie udziału w spotkaniu, ponieważ tego samego dnia leci do Rio de Janeiro na szczyt G20.
Jerzy Sipniewski, ekspert ds. polityki europejskiej, zwraca uwagę, że Polska staje się kluczowym graczem w koordynowaniu reakcji Europy na zmiany zachodzące za oceanem, przede wszystkim w obliczu postulatów Donalda Trumpa, który wydaje się zyskiwać na znaczeniu.
Polska przejmuje inicjatywę, zyskując przewagę dzięki sistematycznym działaniom oraz przypadkowemu upadkowi rządu koalicyjnego w Niemczech. Dalsze zawirowania polityczne w tym kraju sprawiają, że Angela Merkel była chociaż długą, stabilną figurą, teraz zostaje zmuszona do odnalezienia się w roli 'kulawej kaczki', a jej miejsce najprawdopodobniej zajmie konserwatywny lider Friderich Merz, który – jak się oczekuje – może okazać się bardziej przychylny współpracy z Trumpem.
Donald Tusk, były szef Rady Europejskiej, wyraża swoje rozczarowanie względem niemieckich partnerów, dostrzegając ich brak postępów w rozmowach dotyczących odszkodowań za zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej. Według doniesień, Tusk stara się wykorzystać zmiany w Berlinie oraz amerykańskiej administracji do skierowania relacji polsko-niemieckich na bardziej pozytywne tory.
W rozmowie z Macronem oraz liderami państw nordyckich i bałtyckich, Tusk stara się stworzyć koalicję, która będzie mogła skutecznie reagować na wyzwania związane z wojną w Ukrainie. Dziennikarze podkreślają, że wschodnia flanka NATO, w tym Polska i kraje bałtyckie, obawia się wspólnych działań Trumpa i Putina, które mogłyby zignorować ich interesy.
„Chcemy pokazać Trumpowi, że ma więcej wspólnych interesów z Europą niż z Rosją Putina” – mówi Tusk, wskazując na potrzebę zacieśnienia współpracy. Powiązania z przyszłą wysoką przedstawiciel UE do spraw zagranicznych, Kają Kallas, również mają wesprzeć jego działania. Kluczowym krokiem ma być szybkie spotkanie z nowym sekretarzem stanu USA.
Jednakże prognozy mediów są alarmujące – gdyż z nominacją Marco Rubio na sekretarza stanu, obawy o zminimalizowanie zainteresowania Europą oraz wojną w Ukrainie stają się coraz bardziej realne. Tusk zdaje sobie sprawę, że musi działać szybko, by zapobiec możliwym negatywnym skutkom tego rozwoju sytuacji.