Od ponad dwóch i pół roku cywilny transport lotniczy na Ukrainie stoi w miejscu, odkąd Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję. W wyniku tego zawieszenia lotów wielokrotnie ogłaszały upadłość ukraińskie linie lotnicze, w tym największy przewoźnik FlyUIA, co sprawiło, że sektor transportu lotniczego w kraju znalazł się w kryzysie.

Państwowa Służba Lotnicza Ukrainy ogłosiła, że rozważa stopniowe otwieranie przestrzeni powietrznej dla cywilnych lotów, jednak takie decyzje będą podejmowane dopiero po przeprowadzeniu wnikliwych ocen ryzyka oraz wdrożeniu dodatkowych środków bezpieczeństwa. Choć nie podano konkretnych ram czasowych, niektórzy eksperci sugerują, że pierwsze loty mogą ruszyć jeszcze w 2025 roku.

W kontekście otwarcia lotnisk, obwód lwowski wydaje się być najlepiej przygotowany. Lwów, w porównaniu do innych regionów Ukrainy, rzadziej doświadcza rosyjskich ataków, co czyni go bardziej atrakcyjnym miejscem dla wznowienia operacji lotniczych. Międzynarodowe lotnisko we Lwowie dysponuje dwoma terminalami, które przed wojną mogły obsłużyć do 3 tysięcy pasażerów w ciągu godziny.

Nie można jednak zapominać o stolicy. Rząd Ukrainy liczy na stopniowe otwarcie lotniska Kijów-Boryspol, które jest największym portem lotniczym w kraju. Niestety, z powodu regularnych ataków na Kijów i okolice, jego otwarcie nastąpi raczej później, co stawia dodatkowe wyzwania przed władzą.

W miarę jak Ukraina stara się odbudować po brutalnej wojnie, otwarcie lotnisk będzie kluczowym krokiem w przywracaniu normalności i rozwoju turystyki, a także inwestycji zagranicznych. Które lotnisko jako pierwsze wznowi działalność? Czas pokaże! Tylko jedno jest pewne: nadchodzące miesiące będą kluczowe dla przyszłości ukraińskiego transportu lotniczego.