Świat

"Cieszę się, że nie żyją" – szokujące słowa mordercy po brutalnym ataku na trzy dziewczynki

2025-01-23

Autor: Andrzej

Krótko po makabrycznym ataku w Southport, policja aresztowała młodego mężczyznę, który dopuścił się zbrodni. Śledztwo ujawnilo, że ów mężczyzna miał obsesję na punkcie różnych zbrodni, w tym tych, które miały miejsce w Ukrainie i Niemczech w czasach Adolfa Hitlera. W 2019 roku został wyrzucony ze szkoły za agresywne zachowanie.

Kim jest morderca z Southport?

Zabójca urodził się w Walii w rodzinie rwandyjskich emigrantów, którzy uciekli przed ludobójstwem, które dotknęło ich naród w 1994 roku, gdy plemię Hutu dokonało masakry Tutsi.

Z niepokojącymi szczegółami ujawniono, że nastolatek intensywnie przygotowywał się do ataku, co więcej, sam zakupił materiały potrzebne do wyprodukowania trującej rycyny. Posiadał również podręcznik dotyczący strategii Al-Kaidy. W brutalnym ataku użył półmetrowego noża, który zakupił w internecie.

Wyrok dla mordercy w Wielkiej Brytanii

Podczas przesłuchania nastolatek wyznał policji, że cieszy się z faktu, że dzieci nie żyją. W dalszej części śledztwa konsekwentnie milczał, a głos zabrał tylko przed sądem, przyznając się do 16 zarzutów, w tym zabójstwa trzech dziewczynek i usiłowania zabójstwa kolejnych 10 osób, w tym ośmiorga dzieci. W dniu 23 stycznia 2024 roku ogłoszono wyrok – skazano go na 52 lata więzienia, z uwagi na to, że w chwili popełnienia przestępstwa był niepełnoletni, co uniemożliwiło wydanie wyroku dożywotniego.

Na rozprawie zeznawała także instruktorka tańca, która została zaatakowana przez mężczyznę. - "Jako 36-latka nie mogę czuć się bezpiecznie w swoim własnym domu, ani wychodzić na ulicę. Każde spotkanie z kimś obcym napełnia mnie strachem" – relacjonowała Leanne Lucas.

Rodzice zamordowanej Alice da Silvy Aguiar złożyli poruszające oświadczenie: – "Tamtego dnia była pełna radości, cieszyła się, że idzie na warsztaty tańca. W kilka minut nasze życie zamieniło się w koszmar" – mówili ze łzami w oczach.

Tragedia ta wstrząsnęła całym krajem. Wyrazy współczucia złożył król Karol III i książęta William oraz Kate. Na ulicach Southport miały miejsce zamieszki, gdzie oburzeni mieszkańcy domagali się lepszego zapewnienia bezpieczeństwa. Protestujący zaatakowali policję kamieniami, co tylko zwiększało napięcie w mieście.