Kraj

Wdowa po zastrzelonym policjancie w Warszawie nadal bez wsparcia – skandaliczne zaniedbania rządu!

2025-01-22

Autor: Michał

W tragicznym wypadku, który rozegrał się w Warszawie, asp. szt. Mateusz Biernacki został postrzelony przez 21-letniego policjanta, Bartosza Ż., który mylnie zidentyfikował go jako zagrożenie. Pomimo natychmiastowej pomocy, nie udało się uratować życia 35-letniego policjanta, który pozostawił za sobą żonę Marię oraz dwoje małych dzieci – pięcioletnią córkę i dwuletniego syna. To zdarzenie, które wstrząsnęło społecznością, miało miejsce na warszawskiej Pradze Północ. Para tuż przed tragedią z radością planowała wspólną przyszłość, a teraz stoi w obliczu niewyobrażalnej straty.

Dwa miesiące po tragicznym zdarzeniu, pełnomocnik wdowy, mecenas Bartosz Lewandowski, wyraził swoje oburzenie w mediach społecznościowych, zarzucając Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji całkowite zaniechanie wsparcia finansowego dla rodziny zmarłego. "Minister Tomasz Siemoniak obiecał, że wdowie i dzieciom asp. szt. Biernackiego zostanie wypłacona renta oraz odszkodowanie. Złożono też zapewnienia, że decyzje już zapadły, a tymczasem moja mocodawczyni, obciążona kredytem, wciąż nie otrzymała żadnej pomocy od państwa" – podkreślił mecenas.

Reakcja Ministerstwa na oskarżenia

"Deklaracje złożone w mediach wyglądają dobrze, ale wstyd, że rodzina została pozostawiona bez wsparcia" – ripostował mecenas Lewandowski. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewniło jednak, że rodzina funkcjonariusza już otrzymała pomoc, przyznając, że do tej pory na konto rodziny wpłynęło blisko 95 tys. zł. Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, dodał, że wdowa otrzyma również comiesięczną rentę rodzinną.

Obietnice odszkodowania jeszcze w tym miesiącu

Małżonka zastrzelonego policjanta może spodziewać się jednorazowego odszkodowania w wysokości 178 tys. zł, któremu ministerstwo przyznało priorytet i ma zostać wypłacone w najbliższym czasie. Dodatkowo, Komendant Główny Policji zamierza wnioskować o zwiększenie tej kwoty o 100%, co również ma być załatwione bezzwłocznie.

Wsparcie ze strony społeczności

Po tragedii, tuż po śmierci asp. szt. Biernackiego, uruchomiono zbiórkę pieniędzy dla jego osieroconych dzieci i żony. Funkcjonariusze, poruszeni losem rodziny, zorganizowali akcję, która przyniosła rezultat w postaci ponad 600 tys. zł zebranych dla wdowy i dzieci. Choć pieniądze te nie mogą oddać bliskim straty, to przynajmniej stanowią ogromne wsparcie finansowe w trudnym czasie.

Temat wsparcia rodzin funkcjonariuszy zabitych na służbie staje się coraz bardziej głośny. Społeczeństwo domaga się lepszej ochrony i systemowego wsparcia dla osób, które poświęcają swoje życie w walce o bezpieczeństwo innych. To nie tylko sytuacja tragiczna, ale i alarmujące przypomnienie o potrzebie solidarności dla tych, którzy pozostają w cieniu tak strasznych wydarzeń.