Liam Payne może wreszcie wrócić do domu: Około trzy tygodnie po tragicznym wypadku byłej gwiazdy One Direction, który zmarł po upadku z hotelowego balkonu w Buenos Aires, władze Argentyny przekazały jego ciało rodzinie w środę (6 listopada). Teraz jest ono w drodze do Wielkiej Brytanii, co potwierdził prokurator Andres Madre.

Po śmierci Payne'a, do której doszło 16 października, jego ciało zostało przechowane w Argentynie w celu przeprowadzenia dalszych badań toksykologicznych i testów laboratoryjnych. Jego ojciec, Geoff, przebywał w Argentynie od 18 października, mając nadzieję na szybki zwrot ciała, który początkowo miał nastąpić w ciągu kilku dni. Jednak dochodzenie opóźniło ten proces, co wywołało ogromne emocje wśród bliskich i fanów.

Sekcja zwłok wykazała, że 31-latek doznał krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego oraz licznych urazów, z których niektóre były poważne. Z wstępnych wyników autopsji, jakie podało ABC News, wynika, że w organizmie Payne'a znaleziono mieszankę niebezpiecznych substancji, w tym kokainę, crack oraz benzodiazepiny, co wzbudziło szereg spekulacji na temat jego stylu życia i potencjalnych problemów z uzależnieniem.

Daty pogrzebu Liama Payne'a jeszcze nie podano, ale rodzina zamierza zorganizować uroczystość w Wielkiej Brytanii, by mogła się w niej uczestniczyć jak największa liczba bliskich oraz fanów artysty. Wśród wspomnień, jakie zostawili jego przyjaciele, pojawiają się słowa o jego pięknym głosie i charyzmie, które na zawsze pozostaną w sercach ludzi.

Niektórzy fani zastanawiają się, czy Liam przewidział swoją śmierć, nawiązując do jego ostatnich wypowiedzi, które zdawały się być refleksją nad życiem i śmiertelnością. Oczekujemy dalszych informacji oraz reakcji ze strony rodziny.