Finanse

Chiny. Sojusz czy jednostronne korzyści?

2025-01-19

Autor: Katarzyna

- Z punktu widzenia inwestycji był to drugi najefektywniejszy rok - mówił przed tygodniem szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjártó. Minister wskazał, że Węgry zawarły umowy o wartości 4000 mld forintów (ok. 9,6 mld euro), a 80 proc. tej wartości przypadło na inwestycje pochodzące z azjatyckiego trójkąta: Chin, Korei Południowej i Japonii.

Największe inwestycje realizowane są w sektorach: motoryzacyjnym i elektronicznym. Węgierski rząd od dawna stawia na te gałęzie przemysłu, uznając, że nad Dunajem możliwe będzie połączenie między "Wschodem a Zachodem", korzystając z kapitału niemieckiego. Budowane są lub rozbudowywane fabryki: Mercedesa w Kecskemét, BMW w Debreczynie, Audi w Győr, a także tu także producentów akumulatorów do samochodów elektrycznych - przede wszystkim CATL, który buduje swoją fabrykę pod Debreczynem (produkcję powinien rozpocząć jesienią tego roku).

Na rynek motoryzacyjny weszły także inne firmy: BYD, która postawiła pierwszą w Europie fabrykę pod Segedynem, oraz Great Wall Motor z fabryką w Peczu.

Niedawno Szijjártó zapowiedział inwestycję chińskiej firmy Xinzhi Group Co., która zbuduje w Węgrzech pierwszy zakład produkujący komponenty do silników elektrycznych. Wartość tej inwestycji wyniesie 50 mld forintów (około 120 mln euro) i będzie miała miejsce w miejscowości Hatvan, oddalonej o około 60 km od Budapesztu.

Węgry zbiorą w 2024 roku premię za głosowanie przeciwko nałożeniu ceł na pojazdy elektryczne z Chin, które wejdą w życie 30 października 2024 roku. Ich wysokość waha się od 7,8 do 35,3 proc. W trakcie głosowania, poza Węgrami, przeciwko cełom głosowały Niemcy, Słowacja, Słowenia i Malta, a 12 państw wstrzymało się od głosu.

Budapeszt regularnie krytykował unijną politykę wobec Chin, w tym inicjatywę de-riskingu, której celem było ograniczenie współpracy z chińskim przemysłem. Węgry nie uznają Chin za "wyzwanie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego", co stoi w sprzeczności z koncepcją strategiczną NATO.

Gesty gospodarcze Węgier w stosunku do Chin są tym bardziej znaczące, gdyż od 1 lipca 2024 roku Węgry obejmą prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Viktor Orbán spotkał się z Xi Jinpingiem dwukrotnie - w maju, kiedy prezydent Chin odwiedził Węgry, oraz w lipcu, przy okazji misji pokojowej Orbána z celem zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, która została krytykowana przez inne państwa członkowskie.

Aby ocenić opłacalność relacji chińsko-węgierskich, potrzebne są konkretne dane ekonomiczne. Choć szczegółowe dane za 2024 rok jeszcze nie zostały opublikowane, w czerwcu dziennikarze "Politico" wskazywali, że łączna wartość chińskich inwestycji na Węgrzech przekracza 16 mld euro. Eksport Węgier do Chin wyniósł 1,93 mld dol. w 2023 roku, co oznaczało spadek o prawie 16 proc. w porównaniu do roku wcześniejszego, podczas gdy eksport z Chin do Węgier zmniejszył się o 7 proc., osiągając wartość 9,8 mld dol.

Relacje Węgier z Chinami są kluczowe, ponieważ dla Chin Węgry stanowią punkt wyjścia do Europy Środkowej oraz szerzej - do Unii Europejskiej. Chińskie inwestycje są częścią większego projektu infrastrukturalnego, w tym budowy linii kolejowej między Budapesztem a Belgradem, finansowanej z chińskich funduszy. Węgierski rząd zaciągnął pożyczkę w wysokości 900 mld euro na tą inwestycję.

Relacje Węgier z Chinami zacieśniają się jeszcze bardziej w kontekście problemów dotyczących uzyskania funduszy europejskich oraz krytyki unijnej polityki wobec Węgier. Węgry są jedynym krajem członkowskim, który nie otrzymał funduszy z KPO, co zwiększa ich zależność od inwestycji chińskich.

Dla Viktora Orbána relacje te mają szczególne znaczenie, sięgające początku jego rządów w 2009 roku, kiedy to nawiązano polityczne relacje z Komunistyczną Partią Chin. Strategia "otwarcia na Wschód" miała na celu przyciągnięcie inwestycji oraz ożywienie węgierskiej gospodarki, co stało się kluczowe w kontekście kryzysu finansowego.

Dziś, rozwijając współpracę z Chinami, Węgry akcentują swoją suwerenność zarówno w wymiarze politycznym, jak i gospodarczym, mimo że Unia Europejska pozostaje ich najważniejszym partnerem. Premier Orbán ogłosił koncepcję "suverenności gospodarczej", podkreślając znaczenie współpracy z różnymi krajami, niezależnie od ich politycznego kontekstu. Z czasem Węgry będą musiały reagować na zmieniające się globalne napięcia oraz politykę Unii Europejskiej, która może wpłynąć na dalszy rozwój tych relacji.