Co się dzieje

Chiny wzmacniają swoje wysiłki w poszukiwaniu nowych dostawców żywności na całym świecie w obliczu rosnących wyzwań związanych z bezpieczeństwem żywnościowym i napięciami handlowymi. W obliczu strategii handlowej Donalda Trumpa, Pekin poszukuje alternatywnych źródeł importu kluczowych produktów, takich jak zboża, mięso, oleje oraz owoce morza. Interesujące jest, że Chiny coraz bardziej odwracają się od tradycyjnych zachodnich rynków i intensyfikują kontakty z mniej oczywistymi dostawcami, co może zaskoczyć wielu analityków.

Zmiany na globalnym rynku

Dostosowanie się do rosnących napięć politycznych w relacjach z USA i Brazylią sprawia, że Chiny zwracają się ku krajom Afryki, Azji Środkowej oraz Ameryki Łacińskiej. Właśnie tam szukają nowych partnerów handlowych, a także rozwijają projekty infrastrukturalne w ramach inicjatywy Pasa i Szlaku, mającej na celu poprawę dostępu do rynków i transportu produktów rolnych.

Wyzwania i cele

Chiny planują zwiększenie importu zbóż, soi, olejów jadalnych, mięsa oraz orzechów. Niemniej jednak współpraca z nowymi partnerami wiąże się z wieloma wyzwaniami, takimi jak różnice w standardach produkcji czy ograniczenia klimatyczne. "Powoli, ale konsekwentnie, Chiny znajdują sposób na zależność od współpracy międzynarodowej, co pozwala im unikać większej niepewności", powiedział Even Pay, analityk ds. rolnictwa w Trivium China.

Znaczenie dla świata

Działania ponownie zmieniają globalny rynek żywności, stwarzając nowe możliwości dla krajów rozwijających się, co może napędzać ich gospodarki. Wzrost popytu ze strony Chin stwarza jednak także ryzyko całkowitego uzależnienia od importu oraz presji na naturalne zasoby. Jak zauważył Tran Van Thom z Wietnamu, który zajmuje się hodowlą homarów na eksport, "jesteśmy całkowicie zależni od Chin, od A do Z". Jeśli Chiny zdecydują się na ograniczenie importu z tego regionu, wszystkie dostawcy mogą ponieść dotkliwe konsekwencje.

Dodatkowo, niektórzy eksperci wskazują na możliwość, że w miarę nasilania się konfliktu handlowego, Chiny będą zmuszone do jeszcze intensywniejszego poszukiwania alternatyw, co z kolei może prowadzić do zmian w globalnym podziale ról w handlu żywnością. Czy możemy zatem spodziewać się nowej fali globalnych napięć handlowych? Czas pokaże!