Ceny masła w Rosji wzrosły, kradzieże w sklepach rosną, a kraj zaczyna importować z ZEA!
2024-11-03
Autor: Michał
Ceny masła w Rosji osiągnęły niewiarygodny wzrost o 25,7% od grudnia ubiegłego roku, co oznacza, że teraz za 250-gramową kostkę masła trzeba zapłacić niemal 300 rubli, czyli ponad 12 złotych. Biorąc pod uwagę inflację na poziomie 8,6%, ten niespotykany wzrost cen doprowadził do fali kradzieży w niektórych supermarketach. W odpowiedzi na kradzieże, sprzedawcy wprowadzili nowe środki bezpieczeństwa – masło jest teraz sprzedawane w plastikowych pojemnikach, które można otworzyć dopiero przy kasie.
W obliczu wciąż rosnących cen, Rosja rozpoczęła import masła z Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie do tej pory dostarczono 90 ton masła. Ponadto, w październiku kraj ten zaczął importować masło również z Turcji, aby zwiększyć dostępność i ustabilizować ceny na rynku krajowym.
Czy wiesz, że import masła z Ameryki Łacińskiej spadł do zaledwie 2800 ton w tym roku, w porównaniu do 25 tysięcy ton w 2014 roku? Tak drastyczne zmiany są spowodowane zachodnimi sankcjami, które znacząco ograniczyły dostawy do Rosji.
Zgodnie z informacjami Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego, zmniejszenie wolumenu importu może być również wynikiem problemów transportowych i logistycznych oraz braku umów między firmami. Warto zauważyć, że Białoruś, największy dostawca masła do Rosji, zwiększyła swój eksport o 9% do 110 tysięcy ton w tym roku.
Sytuacja na rosyjskim rynku masła budzi niepokój wśród konsumentów, a fali kradzieży w sklepach towarzyszy rosnące zainteresowanie alternative źródłami masła. Warto zwrócić uwagę, że w niedalekiej przyszłości sytuacja może się jeszcze bardziej pogorszyć, co z pewnością sprawi, że zakupy będą niebezpieczne. Czy to może być początek finansowej katastrofy dla Rosjan? Obserwuj sytuację, aby dowiedzieć się, co przyniesie przyszłość!